reklama

Race na murawie. Czy wojewoda zamknie Enea Stadion? GALERIA

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Race na murawie. Czy wojewoda zamknie Enea Stadion?  GALERIA - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
83
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Piłka nożna Podczas niedzielnego meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa słowo "wstyd" padało bardzo często. Nie tylko z powodu kartoniady, która pojawiła się podczas wyjścia piłkarzy na murawę. Takim określeniem podsumowano grę piłkarzy Kolejorza oraz zachowanie pseudokibiców. Rzucenie na murawę kilkudziesięciu rac oznacza dla poznańskiego klubu wysokie kary, a nawet zamknięcie stadionu.
reklama

Racowisko na trybunach Enea Stadionu pojawiło się podczas niedzielnego meczu kilkukrotnie. Najpierw na trybunie zwanej kotłem, następnie w sektorze kibiców Legii Warszawa. Miarka "przebrała się" w 78. minucie, kiedy to z sektora kibiców (pseudokibiców) Lecha Poznań race rzucono na murawę. W kierunku piłkarzy, zwłaszcza stojącego tyłem do trybuny bramkarza Legii "spadł deszcz" odpalonych rac. Sytuacja zrobiła się na tyle niebezpieczna, że z pola karnego nie tylko musiał się "ewakuować" Kacper Tobiasz, ale także innym piłkarzom groziło niebezpieczeństwo. Arbiter Szymon Marciniak nie miał innego rozwiązania, jak przerwać spotkanie (zostało wzniowione po około pięciu minutach).

Enea Stadion zamnięty?

Nie wiadomo jeszcze jak wysokie będą kary nałożone na Lecha Poznań, ale to, że Komisja Ligi wyegzekwuje zachowanie pseudokibiców jest pewne. Na tym nie koniec. Kiedy do podobnych incydentów doszło w maju 2018 roku, także podczas spotkania Lech - Legia, poznański klub nie tylko musiał zapłacić wysoką karę finansową, ale został ukarany także przez wojewodę wielkopolskiego zamknięciem obiektu. Pięć spotkań ligowych i trzy w ramach europejskich pucharów zostało rozegranych bez udziału publiczności. Dodatkowo Komisja Ligi na jeden mecz Ekstraklasy zamknęła trybunę za jedną z bramek. Kara była bardzo surowa, ponieważ na murawę wtargneli także pseudikibice, teraz na szczęście do takiego incydentu nie doszło. 

Szkoda, że doszło do takiego złamania przepisów o bezpieczeństwie imprez masowych, bo kibice przygotowali ciekawą oprawę na to spotkanie. Sytuacja wymknęła sie jednak spod kontroli...

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama