Spotkanie z Macedonią Północną było debiutem dla nowego selekcjonera reprezentacji do lat 21, Jerzego Brzęczka. Były trener między innymi Wisły Płock, Wisły Kraków czy seniorskiej reprezentacji Polski, postawił od 1. minuty na dwóch zawodników Lecha Poznań - Michała Gurgula oraz Antoniego Kozubala. Pierwszy z nich wystąpił na pozycji lewego obrońcy, drugi zaś stworzył duet środkowych pomocników z Mateuszem Kowalczykiem z GKS-u Katowice.
Zarówno Gurgul, jak i Kozubal rozegrali dobre spotkanie. 21-letni środkowy pomocnik bardzo pewnie rozgrywał piłkę, kilkukrotnie podłączając się do akcji ofensywnych. Choć zwykle wybierał najprostsze rozwiązania, bardzo dobrze wywiązywał się ze swoich zadań na boisku. Zanotował także kluczowy udział przy trafieniu na 1:0, popisując się precyzyjnym zagraniem do Tomasza Pieńki. Skrzydłowy Rakowa wpadł w pole karne, a po jego dośrodkowaniu piłkę do własnej bramki wbił jeden z zawodników gości.
Po zmianie stron Kozubal oddał celny strzał z rzutu wolnego, lecz nie udało mu się zaskoczyć bramkarza Macedonii Północnej. Warto również wspomnieć, że pomocnik Kolejorza wykonywał zdecydowaną większość stałych fragmentów gry - głównie rzutów rożnych. W 76. minucie spotkania został zmieniony przez pomocnika Zagłębia Lubin, Filipa Kocabę.
Pełne 90 minut na placu gry spędził natomiast drugi z lechitów - Michał Gurgul. Choć 19-latek był ustawiony znacznie niżej od grającego na prawej stronie obrony Wiktora Nowaka z Wisły Płock, kilkukrotnie zdarzyło mu się podłączyć do akcji ofensywnych. Obrońca Lecha bardzo dobrze radził sobie natomiast w defensywie - nie popełniał błędów, emanował także spokojem w rozegraniu piłki. Wysłał tym występem jasny sygnał do selekcjonera, pokazując, że ten może na niego liczyć.
Spotkanie z Macedonią Północną zakończyło się wynikiem 3:0 dla Biało-Czerwonych, a poza wspomnianym trafieniem samobójczym bramki zdobyli wprowadzeni z ławki rezerwowych Marcel Reguła i Oskar Pietuszewski. Następny mecz w eliminacjach reprezentacja Jerzego Brzęczka rozegra 9 września, a rywalem Polaków będą rówieśnicy z Armenii.
Komentarze (0)