reklama

Skromna zaliczka Lecha Poznań. Niepotrzebnie stracony gol

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: lechpoznan.pl

Skromna zaliczka Lecha Poznań. Niepotrzebnie stracony gol - Zdjęcie główne

Filip Marchwiński w meczu ze Spartakiem Trnava strzelił bramkę i asystował przy drugim golu | foto lechpoznan.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożna Przewaga na boisku duża, ale zaliczka przed rewanżem skromna. Piłkarze Lecha Poznań, w pierwszym meczu trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy wygrali ze Spartakiem Trnava tylko 2:1. Kolejorz ma czego żałować, bo gola stracił w 87 minucie spotkania.
reklama

Piłkarze od początku spotkania mieli przewagę nad trzecią drużyną słowackiej ekstrklasy w poprzednim sezonie. Nie przekładało się to jednak na wynik, bo piłkarze Spartaka uniejetnie się bronili. Do przerwy był więc bezbramkowy remis. Tuż po zmianie stron na 1:0 strzelił Filip Marchwiński, 20 minut później podwyższył Kristoffer Velde. I gdy wydawało się, że Kolejorz na rewanż do Trnavy pojedzie z dwubramkowym zapasem, poznaniacy stracili gola. Była 87. minuta meczu.

Bramka dla Spartka była niepotrzebna. Szkoda, bo przez całe spotkania mieliśmy przewage nad rywalami i był to dobry mecz w naszym wykonaniu 

- powiedział Filip Marchwiński.

W przypadku Filipa Marchwińskiego nie ma co do tego wątpliwości. Nie tylko wyprowadził Lecha na prowadzenie (był to setny gol odkąd trenerem Kolejorza jest John van den Brom), ale asystował też przy bramce na 2:0. Kolejny dobry mecz rozegrał także Dino Hotić. Bośniak znów był kreatywny, szybki, widoczny i miał duży wpływ na grę Kolejorza.

Cieszę się, że tak wyszło, ale jeszcze zanim tu przyszedłem, to wiedziałem, że Lech to wspaniała drużyna. Atmosfera w zespole jest świetna, dobrze zostałem przyjęty i bardzo dobrze czuję się w Poznaniu

- przyznał Dino Hotić.

Tyle, że w rewanżu w Trnavie trzeba będzie być czujnym, bo jedna bramka przewagi to dość skromna zaliczka. Gol strzelony w końcówce meczu bardzo ucieszył trenera Spartka, Michala Gasparika.

Bardzo chcieliśmy, by rewanżowy mecz pozostał otwarty i ten cel udało nam sie zrealizować. Oczywiście wiemy, że stajemy przed trudnym wyzwaniem, ale Lechowi u nas też nie będzie łatwo

- skomentował trener Gasparik, były piłkarz Górnika Zabrze.

Rewanż w Trnavie w czwartek o godzinie 20.00. W kolejnej rundzie prawdopodbnym rywalem będzie Slavia Praga, która w pierwszym spotkaniu wygrała z Dnipro 3:0.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama