Lech Poznań chce dokonać jeszcze dwóch wzmocnień podczas kończącego się 8 września letniego okienka transferowego. Szeregi Kolejorza mają zasilić napastnik oraz skrzydłowy. Ten drugi ruch spowodowany jest kontuzjami Patrika Walemarka, Alego Gholizadeha oraz Daniela Hakansa, którzy na boisko wrócą najwcześniej za kilka miesięcy. Na chwilę obecną jedynymi zdrowymi skrzydłowymi w kadrze mistrza Polski są Luis Palma, Leo Bengtsson oraz młody Kornel Lisman.
Choć Kolejorz dogadał się jakiś czas temu w sprawie wypożyczenia 19-latka z Wieczystą Kraków, transfer został wstrzymany właśnie z powodu problemów kadrowych w szeregach Lecha. Wydaje się jednak, że kiedy mistrzom Polski uda się sprowadzić nowego skrzydłowego, Lisman zamieni stolicę Wielkopolski na stolicę Małopolski i na zasadzie transferu czasowego przeniesie się do beniaminka Betclic 1. Ligi, który z dorobkiem 13 punktów w pięciu meczach plasuje się na 2. pozycji w tabeli.
Zainteresowanie Wieczystej młodym skrzydłowym Lecha potwierdził w rozmowie z Kanałem Sportowym pracujący w strukturach krakowskiego klubu Sławomir Peszko.
- Być może uda nam się wypożyczyć Kornela Lismana z Lecha Poznań. Jestem w kontakcie z dyrektorem Rząsą. Bardzo chcę tego zawodnika. Zagrałby na pewno więcej minut u nas, złapałby trochę tego doświadczenia, tej fizyczności w 1. Lidze, a jak wiemy, Lech często wypożyczał piłkarzy, żeby ich ograć. Później wracają i robią się gotowi na Ekstraklasę - mówił były trener, a obecnie wiceprezes ds. sportowych beniaminka Betclic 1. Ligi.
Lisman wystąpił w tym sezonie pięć występów we wszystkich rozgrywkach, co przełożyło się na 114 rozegranych minut. Do tej pory rozegrał 18 spotkań w pierwszej drużynie Kolejorza. Ma na koncie jedną bramkę, zdobytą w wysoko wygranym przez Lecha Poznań spotkaniu z Puszczą Niepołomice.
Komentarze (0)