Sezon 2023/24
Lech Poznań wchodził w rok 2024 z 3. pozycji w ligowej tabeli, już pod wodzą nowego szkoleniowca. Zespół, który skończył jesienne zmagania ze stratą 8 punktów do lidera z Wrocławia, objął Mariusz Rumak. W pierwszym spotkaniu po przerwie zimowej lechici mieli zmierzyć się z Zagłębiem Lubin.Mecz, który odbył się 10 lutego na stadionie przy ulicy Bułgarskiej, od pierwszych minut układał się po myśli Kolejorza. Gospodarze objęli prowadzenie już w 4. minucie gry, kiedy błąd defensywy gości wykorzystał Filip Szymczak. Po zmianie stron poznaniacy podwyższyli prowadzenie za sprawą precyzyjnego uderzenia Radosława Murawskiego. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0 dla Lecha, który dzięki temu zwycięstwu wskoczył na 3. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Ostatecznie zakończył rozgrywki na 5. pozycji.
Sezon 2022/23
Przerwę zimową w sezonie 2022/23 Kolejorz spędził na 6. miejscu w ligowej tabeli, tracąc aż 13 punktów do pierwszego Rakowa Częstochowa. Lechici prowadzeni przez Johna van den Broma zainaugurali wiosenne zmagania bardzo wcześnie, bo 27 stycznia, udając się na daleki wyjazd do Mielca.Od samego początku spotkania to goście z Poznania byli strona dominującą. Szczególnie aktywny był Adriel Ba Loua, który przegrał w 1. połowie dwa pojedynki z... Bartoszem Mrozkiem, który przebywał wówczas na wypożyczeniu w Stali Mielec. Tamtego piątkowego wieczoru obecny bramkarz Kolejorza bronił fantastycznie, raz po raz wyciągając się jak struna. W sumie lechici oddali wówczas 15 strzałów w kierunku bramki Mrozka. Żaden z nich nie przełożył się jednak na bramkę. Jako że mielczanie również nie znaleźli sposobu na pokonanie Filipa Bednarka, spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Lech skończył ostatecznie rozgrywki PKO BP Ekstraklasy na 3. miejscu w tabeli. Dotarł również do 1/4 finału Ligi Konferencji Europy, odpadając po zaciętym dwumeczu z włoską Fiorentiną.
Sezon 2021/22
Kolejorz wchodził w rok stulecia klubu z pozycji lidera PKO BP Ekstraklasy. W pierwszej kolejce po przerwie zimowej los skojarzył lechitów z Cracovią. Mecz, który odbył się 6 lutego na stadionie przy ulicy Kałuży, z pewnością był jednym z najbardziej szalonych spotkań w tamtym sezonie.Niespodziewanie wynik otworzyli gospodarze. W 17. minucie na strzał zza pola karnego zdecydował się Michał Rakoczy, a zaskoczony Filip Bednarek musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Lechici odpowiedzieli na tę bramkę trzema trafieniami. Fantastyczny mecz rozgrywał Portugalczyk Joao Amaral. Jeszcze przed przerwą ofensywny pomocnik wyrównał stan rywalizacji, a po zmianie stron najpierw asystował przy trafieniu Jakuba Kamińskiego, a następnie wykorzystał świetne podanie Mikaela Ishaka, podwyższając prowadzenie Kolejorza.
Kiedy wydawało się, że goście lada chwila dopiszą na swoje konto kolejne 3 punkty, Pasy ruszyły do ataku. Na 13 minut przed końcem meczu do siatki trafił Jakub Myszor, a w doliczonym czasie gry Filip Balaj strzałem głową ustalił wynik na 3:3. Strata punktów nie przeszkodziła jednak Lechowi w sięgnięciu na koniec sezonu po 8. mistrzostwo Polski.
Sezon 2020/21
W sezonie 2020/21 Kolejorz bardzo słabo radził sobie w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy. Przerwę zimową spędził na rozczarowującym, 9. miejscu w tabeli, ze stratą 12 "oczek" do zasiadającej w fotelu lidera warszawskiej Legii. Pierwszy mecz w 2021 roku lechici rozegrali w Zabrzu, gdzie mierzyli się z miejscowym Górnikiem.Znajdujący się wówczas na 5. miejscu w ligowej tabeli gospodarze otworzyli wynik spotkania bardzo szybko, bo już w 7. minucie, kiedy podanie Jesusa Jimeneza wykorzystał Alex Sobczyk. Lechici odpowiedzieli po przerwie, lecz stać ich było jedynie na bramkę wyrównującą. Na pół godziny przed końcem gry zdobył ją norweski stoper, Thomas Rogne. Mecz zakończył się ostatecznie podziałem punktów, z którego zadowolona nie mogła być żadna ze stron.
Kolejorz zakończył tamten fatalny sezon na 11. miejscu w ligowej tabeli, co było najgorszym wynikiem od rozgrywek 2002/03.
Sezon 2019/20
Lechici weszli w rok 2020 z 5. miejsca w ligowej tabeli. Młody zespół prowadzony przez Dariusza Żurawia podejmował w pierwszej kolejce po przerwie zimowej Raków Częstochowa, ówczesnego beniaminka PKO BP Ekstraklasy. Spotkanie odbyło się 8 lutego na stadionie przy ulicy Bułgarskiej.Faworyt mógł być tego dnia tylko jeden. Już w 1. połowie gołym okiem widać było znaczną przewagę Kolejorza, lecz worek z bramkami rozwiązał się dopiero po zmianie stron. Wynik spotkania w 67. minucie otworzył król strzelców tamtego sezonu PKO BP Ekstraklasy, Christian Gytkjaer. Duńczyk został sfaulowany w polu karnym przez golkipera gości, a następnie pewnie wykorzystał "jedenastkę". 10 minut przed końcem meczu prowadzenie Lecha precyzyjnym uderzeniem zza pola karnego podwyższył grający tamtego dnia na prawym skrzydle Tymoteusz Puchacz.
Ozdobą spotkania była jednak bramka na 3:0, którą w 87. minucie gry zdobył wprowadzony kwadrans wcześniej z ławki Jakub Moder. Młody pomocnik otrzymał podanie od Gytkjaera i nie zastanawiając się długo, oddał cudowny strzał z odległości 25 metrów. Piłka uderzona lewą nogą wpadła w samo okienko bramki strzeżonej przez Jakuba Szumskiego.
Mecz zakończył się więc wynikiem 3:0 dla podopiecznych Dariusza Żurawia. Lechici zakończyli tamten sezon na 2. miejscu w tabeli, ustępując jedynie Legii Warszawa.
Bilans Lecha Poznań w pierwszych meczach ligowych po przerwie zimowej od powrotu na najwyższy szczebel rozgrywkowy w 2002 roku:
- 11 wygranych - 7 remisów - 4 porażki
- 40 goli strzelonych, 23 stracone - bilans bramkowy +17
- Najwyższe zwycięstwo: 4:0 vs Ruch Chorzów, sezon 2012/13
- Najwyższa porażka: 1:5 vs Wisła Płock, sezon 2005/06
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.