To on poprowadzi rywali Lecha Poznań? Kibice Kolejorza mają z nim przykre wspomnienia

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

To on poprowadzi rywali Lecha Poznań? Kibice Kolejorza mają z nim przykre wspomnienia - Zdjęcie główne
Autor: Przemysław Szyszka | Opis: Niels Frederiksen może stoczyć pojedynek z wymagającym przeciwnikiem na ławce trenerskiej w Lidze Konferencji.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Piłka nożnaKilka dni temu w mediach pojawiły się informacje o tym, że rywale Lecha Poznań rozstali się z dotychczasowym trenerem przed ważnym meczem w Lidze Konferencji. Kibice Kolejorza jednak nie mają powodu do radości słysząc nazwisko jego następcy. Przeciwników mistrza Polski ma przejąć szkoleniowiec, który w trakcie jednego sezonu potrafił pokonać go aż cztery razy.
reklama

Nowy trener Mainz potrafi budować świetną drużynę

Nowym trenerem Mainz według informacji podanych między innymi przez telewizję "Sky" czy "Blick" ma zostać Urs Fischer. 59-letni Szwajcar od dwóch lat pozostaje bez klubu. Ostatnim zespołem jaki trenował był Union Berlin, z którym przeszedł niesamowitą drogę od zera do wielkich sukcesów. W swoim pierwszym sezonie doprowadził ten klub do trzeciego miejsca w 2. Bundeslidze. Następnie utrzymał go na najwyższym szczeblu rozgrywkowym, co roku odnotowując regularny wzrost z jedenastego, później siódmego aż do piątego i czwartego miejsca w tabeli.

reklama

Jakby tego było mało zaprowadził Union do 1/8 finału Ligi Europy, pokonując wcześniej Ajax czy Bragę. Poszczycić się mógł także dotarciem do 1/4 finału Pucharu Niemiec. Wcześniej w tych rozgrywkach meldował się w półfinale ze stołeczną drużyną. Fischer mógł się też pochwalić doświadczeniem z Ligi Konferencji bowiem rozgrywał tam mecze w fazie grupowej. Żadnych sukcesów tam jednak nie osiągnął.

Swoją przygodę z Unionem po wielkich sukcesach zakończył w listopadzie 2023 roku, kiedy w pierwszych dziesięciu kolejkach stołeczna drużyna zaliczyła koszmarny spadek na przedostatnią lokatę w tabeli Bundesligi. Podopieczni trenera Fischera zaliczyli serię ośmiu porażek z rzędu, a w ich trakcie zdążyli odnotować zaledwie trzy bramki i stracić ich aż 20. Było to bez wątpienia fatalne pożegnanie tym bardziej, że kilka miesięcy wcześniej Urs Fischer wprowadził Union Berlin do Ligi Mistrzów.

reklama

Potencjalny, nowy szkoleniowiec potrafił pogrążyć Lecha

Mainz chce zatem zatrudnić uznanego i doświadczonego szkoleniowca. Przy okazji jest to też człowiek, który może się poszczycić tym, że posiada patent na Lecha. Fischer miał okazję czterokrotnie szansę stawać przeciwko Kolejorzowi i zawsze wychodził zwycięsko z tych konfrontacji. Mowa tu o sezonie 2015/16, kiedy to zamknął mu możliwość na grę w Lidze Mistrzów. Jego FC Basel ograło wtedy ówczesnego mistrza Polski aż 4:1 w eliminacyjnym dwumeczu. 

Pierwsze starcie domowe w ramach trzeciej rundy Lech przegrał aż 1:3. Drużynę trenera Skorży stać było tylko na zdobycie bramki wyrównującej na 1:1 autorstwa Szymona Pawłowskiego. Potem było już tylko gorzej. Starcie wyjazdowe Basel wygrało już skromniej, bo tylko 1:0, ale w ostatecznym rozrachunku dość wyraźnie zarysowało różnicę klas i zamknęło Lechowi Poznań drogę do spełnienia marzeń.

reklama

To nie jedyna sytuacja, w której Fischer popsuł kibicom Kolejorza nastroje. W tym samym sezonie oba zespoły spotkały się raz jeszcze, ale tym razem w Lidze Europy. Najpierw Fischer pokonał drużynę Macieja Skorży 2:0 w pierwszym meczu wyjazdowym w fazie grupowej, a później przy Bułgarskiej ograł już trenera Jana Urbana nieco skromniej, gdyż tylko 1:0. Fischer w tamtych rozgrywkach był prawdziwym utrapieniem dla kibiców Lecha Poznań. 

Potencjalny przyszły szkoleniowiec Mainz miał wtedy po swojej stronie kilku rozpoznawalnych zawodników. Wśród nich w pierwszej kolejności należy wymienić Breela Embolo, Taulanta Xhakę, Marka Suchego, Mohammeda Elneny'ego, a nawet Waltera Samuela! Na ławce rezerwowych zasiadał natomiast wtedy bardzo młody Manuel Akanji

reklama

Dobry czas rywali Lecha w Lidze Konferencji mimo kryzysu

Tegoroczny sezon w wykonaniu Mainz jest pełen rozczarowań. Głównie ze względu na poziom prezentowany w Bundeslidze, gdzie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Kolejorz musi się mieć jednak na baczności, gdyż zespół prowadzony obecnie przez Benjamina Hoffmanna do tej pory wygrał w Lidze Konferencji trzy z czterech meczów. Zajmuje piąte miejsce premiowane awansem do 1/8 finału tych rozgrywek.

Przyjście trenera, który udowodnił blisko dekadę temu, że ma sposób na Kolejorza może sprawić mistrzom Polski dodatkowe problemy. Szczególnie, że presja związana z fazą pucharową jest bardzo duża. Początek rywalizacji z Niemcami będzie miał miejsce w następny czwartek 11 grudnia o godzinie 21:00 na stadionie przy Bułgarskiej.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo