Lech Poznań zapewnił sobie kolejny zastrzyk gotówki
Czwartkowy wieczór dla Lecha Poznań należał do udanych z wielu powodów. Zespół utrzymał tendencję wzrostową po przerwie reprezentacyjnej i wygrał drugi mecz z rzędu od powrotu do gry. Pokonanie Lausanne, czyli wcześniej piątej najlepszej drużyny Ligi Konferencji, która do momentu rywalizacji z mistrzami Polski nie przegrała żadnego z trzech spotkań, przyniosło Kolejorzowi awans na 15. lokatę w tabeli.Podopieczni Nielsa Frederiksena wyprzedzili chociażby Fiorentinę, Crystal Palace czy też AZ Alkmaar. Tym samym szanse mistrza Polski na awans do fazy pucharowej tych rozgrywek stały się bardzo realne. Szczególnie, że przed Lechem Poznań pozostały jeszcze tylko dwa mecze.
Kolejną świetną informacją jest to, że Lech Poznań po zwycięstwie odniesionym nad Lausanne wzbogacił się o kolejne 400 tys. euro. Właśnie tyle kluby otrzymują za pokonanie rywala w Lidze Konferencji. Kolejorz z tytułu rozgrywania meczów w ramach europejskich pucharaów ma obecnie na swoim koncie już 4,495 miliona euro. Wchodzą w to 525 tys. euro za eliminacje, 3,17 mln za udział w fazie grupowej i 800 tys. za dwa zwycięstwa w fazie ligowej. W przeliczeniu na złotówki mistrzowie Polski wzbogacili się o blisko 20 milionów.
Jeśli Lechowi w Lidze Konferencji uda się utrzymać na zwycięskiej ścieżce w kolejnych dwóch spotkaniach, będzie mógł sięgnąć po kolejne premie. Za zajęcie miejsc 1-8 na koniec fazy ligowej otrzyma 400 tys. euro, natomiast za miejsca 9-16 do klubowej kasy trafi 200 tys. euro. Sam awans do barażu o 1/8 finału wyceniany jest na 200 tysięcy, a do 1/8 finału na 800 tysięcy.
Mistrzowie Polski wyprzedzili w rankingu odwiecznego rywala
Premia finansowa dla lechitów za zwycięstwo w starciu z Lausanne w czwartej kolejce Ligi Konferencji pozwoliła mistrzom Polski na przeskoczenie w rankingu odwiecznych rywali. Legia Warszawa została zrzucona z drugiego miejsca najlepiej zarabiających, polskich klubów i obecnie na swoim koncie posiada 4,27 miliona euro.Wyprzedzenie "Wojskowych" było możliwe dzięki ich czwartkowemu potknięciu ze Spartą Praga. Czesi skromnie ograli Legię 1:0 i tym samym sprawili, że legioniści stali się jedyną polską drużyną, która nie zdołała w minionej kolejce zdobyć choćby punktu w rywalizacji w Lidze Konferencji. Raków Częstochowa przejechał się po Austrii Wiedeń aż 4:1, a Jagiellonia Białystok poradziła sobie z fińskim KuPS, wygrywając 1:0.
Na szczycie najlepiej zarabiających klubów w europejskich pucharach z naszej rodzimej ligi znajdują ex aeqo drużyny Marka Papszuna i Adriana Siemieńca. Aktualnie mają na swoim koncie już 4,761 milionów euro, a włączając w to zarobki pozostałej dwójki, polskie kluby mogą się poszczycić pozyskaniem łącznie 18,287 miliona euro czyli 77,33 milionów złotych.
Komentarze (0)