Ukraińskie służby zatrzymały byłego piłkarza Lecha Poznań. Powód ich interwencji może zaskoczyć!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Przemysław Szyszka/lechpoznan.pl

Ukraińskie służby zatrzymały byłego piłkarza Lecha Poznań. Powód ich interwencji może zaskoczyć! - Zdjęcie główne

Były gracz Lecha Poznań został niespodziewanie zatrzymany | foto Przemysław Szyszka/lechpoznan.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaWe wtorkowy wieczór media poinformowały o incydencie, jaki miał miejsce z udziałem byłego piłkarza Lecha Poznań. Zawodnik niespodziewanie został zatrzymany przez ukraińskie służby wraz z kilkoma innymi mężczyznami. Powód interwencji był dość zaskakujący. Wiadomo, jakie kolejne kroki zostaną podjęte wobec sportowca.
reklama

Jeden z największych niewypałów w historii Lecha zawiódł także w innych klubach

Postać Artura Rudko przywołuje raczej jednoznacznie negatywne wspomnienia u kibiców Lecha Poznań. Jego transfer do ekipy Kolejorza okazał się być kompletnym niewypałem. Na Bułgarską trafił w lipcu 2022 roku z ukraińskiego Metalist w ramach krótkiego, sezonowego wypożyczenia. Kibice woleliby jednak zapomnieć o tym epizodzie, biorąc pod uwagę skalę jego boiskowych błędów.

reklama

Choć bramkarz rozegrał zaledwie jeden mecz w Ekstraklasie przeciwko Stali Mielec, sześć w rezerwach Kolejorza, a także po dwa w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów i Ligi Konferencji, zdążył on zapisać na swoim koncie kilka naprawdę fatalnych interwencji. Jednym z najlepszych tego przykładów był przegrany aż 1:5 mecz z Karabachem Agdam. Na Rudkę spadła po tamtym spotkaniu fala krytyki chociażby za nieustanne "wypluwanie" piłki po strzałach rywali, a także za szkolne błędy przy podstawowych interwencjach. Mówiło się, że transfer Ukraińca miał rozwiązać problem bramkarzy w Lechu, a tymczasem on sam stał się problemem.

Golkiper przyczynił się też do tego, że Kolejorz odpadł przedwcześnie z Pucharu Polski, przegrywając ze Śląskiem Wrocław 1:3. Rudko kompletnie zawalił wtedy sprawę przy jedenj z bramek dla "Wojskowych". Przygoda tego zawodnika w Lechu Poznań nie potrwała długo, bo tylko rok w trakcie, którego rozegrał zaledwie 12 spotkań. Przypomnijmy, że przychodził jako ktoś, kto miał realnie zwiększyć konkurencję na pozycji bramkarza.

reklama

Niespodziewane problemy byłego bramkarza Kolejorza

Po powrocie z wypożyczenia do Metalist w 2023 roku, Rudko natychmiastowo został oddany do Szachtara Donieckt, w którym spędził kolejny rok. Ten etap jego kariery był jednak jeszcze gorszy od tego w Poznaniu, bowiem przez cały sezon zagrał tylko w jednym meczu. Od 1 lipca 2024 przez kolejny rok reprezentował barwy Czornomoreci, ale i tam ostatecznie postanowiono zrezygnować z jego usług. Jej barwy reprezentował w 26 spotkaniach spośród 30 możliwych. W pięciu z nich pełnił nawet rolę kapitana.

Brak oferty od jakiegokolwiek klubu i tym samym chwilowe bezrobocie, jak się okazało spowodowało poważne problemy w życiu osobistym 33-letniego zawodnika. We wtorek wieczorem media poinformowały, że piłkarz został zatrzymany na ukraińskiej granicy po tym, gdy z trzema innymi mężczyznami i czteroletnim synem jednego z nich próbował nielegalnie przedostać się przez granicę Ukrainy z Mołdawią. Powodem takiego incydentu z udziałem Artura Rudki była chęć uniknięcia przymusowego wcielenia do wojska, na co piłkarz był narażony przebywając na chwilowym bezrobociu. O zatrzymaniu mężczyzn poinformowała Państwowa Służba Graniczna Ukrainy.

reklama

Jeszcze przed tym zdarzeniem Rudko brał udział w podstawowym oraz obowiązkowym szkoleniu wojskowym w jednym z ośrodków szkoleniowych Ukraińskich Sił Zbrojnych. Po próbie ucieczki z kraju zawodnik został odesłany do ośrodka, gdzie przejdzie kolejne szkolenie wojskowe przed prawdopodobnym udaniem się na front. O całej sprawie informował portal "sportarena.com". Nieoficjalnie mówi się o tym, że próba przedostatnia się przez granicę może mieć też związek z poszukiwaniami nowego klubu przez byłego golkipera Lecha Poznań.

W komunikacie udostępnionym za pomocą platformy "Telegram" Państwowa Służba Graniczna informuje, że zatrzymani mężczyźni będą musieli zapłacić po 8 tys. dolarów w kryptowalutach.

reklama
Rozwiń

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo