Trener Piotr Klepczarek zakomunikował, iż potrzebuje wzmocnień na pozycji napastnika, ofensywnego pomocnika, pozycji nr. 8, a także lewego wahadłowego.
- Chcemy, aby nasz napastnik prezentował wysoką jakość. Możemy tworzyć różne profile zawodników, jednak oczywiste jest, że wiele czynników wpływa na to, kogo faktycznie możemy pozyskać. Pragniemy zmienić styl gry – być odważniejsi w środku pola, aby mieć ofensywnego zawodnika operującego w centrum. W założeniu tę rolę pełnił Shun Shibata. Teraz zależy nam na wzmocnieniu zespołu graczem o wysokich umiejętnościach. Oczywiście, zanim to nastąpi, musimy najpierw zrobić miejsce w kadrze, co wiąże się z odejściem niektórych zawodników - powiedział trener Piotr Klepczarek.
reklama
Według naszych informacji w przeciągu tygodnia do Warty Poznań ma przyjść dwójka zawodników.
- Chcemy częściej utrzymywać się przy piłce i potrzebujemy gracza na pozycję numer 10, który potrafi efektywnie wykorzystywać przestrzeń, dynamicznie wbiegać w pole karne, dobrze atakować i jednocześnie skutecznie kryć piłkę. Taki zawodnik musi również umieć utrzymać się przy piłce, co będzie kluczowe dla naszej strategii gry – dodał trener Piotr Klepczarek.
Dyrektor sportowy Warty Poznań przyznał, że wzmocnień nie będzie wiele. Chodzi przede wszystkim o jakość.
- Jeżeli kibice ostrzą sobie zęby na polowanie z naszej strony to będą rozczarowani. Chcemy odchudzić kadrę i postawić na jakość. Pod sam koniec roku zakomunikowaliśmy pewnej grupie, że dobrze, gdyby poszukali sobie nowych klubów. Jędrzej Grobelny i Maciej Żurawski wyrazili również chęć odejścia - powiedział Dawid Frąckowiak.
reklama
Poruszony został również temat Szymona Pawłowskiego, który nie będzie reprezentował Warty w rundzie wiosennej.
- Nie jest tajemnicą, że pozycja Szymona po zmianie trenera uległa zmianie. On jest zawodnikiem, który nie zasługuje na to, by wchodzić na ostatnie minuty lub nie jeździć na mecze. A do takich dochodziło. Mam do niego duży szacunek i wspólnie uzgodniliśmy, że najlepszą opcją będzie rozstanie - dodał dyrektor sportowy Zielonych.
Dyrektor sportowy został zapytany przez nas o pogłoski transferowe i dołącznie Kamila Brody z Wisły Kraków, który wzmocniłby obsadę w bramce.
- Tak, był taki temat. Niemniej, przy obecnej kadrze, w której mamy Leo Przybylaka i Jędrzeja Grobelnego nie ma takiej potrzeby. Jeśli Jędrzej, który zgłosił chęć odejścia z klubu opuści nasze szeregi, powrócimy do tych rozmów. Kamila Brodę uważam za bardzo dobrego bramkarza. Żeby było też jasne, nie wypychamy Jędrzeja drzwiami i oknami. Na chwilę obecną nie wpłynęła żadna konkretna oferta - odpowiedział dyrektor Frąckowiak.
reklama
Również jak udało nam się ustalić testowany w ubiegłym roku Neftali Manzambi nie zasili szeregów Warty Poznań. Pierwszego wzmocnienia należy się spodziewać jeszcze dzisiaj w godzinach popołudniowych
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.