Jakub Kiełb boisko opuścił w 34. minucie spotkania po tym, gdy goniąc za bezpańską piłką do linii bocznej boiska nagle złapał się za okolice mięśnia dwugłowego. Piłkarz usiadł na murawie, a wkrótce podjęto decyzję, że kapitana na boisku zastąpi Adrian Gryszkiewicz. Sytuacja nie wyglądała dobrze, a oficjalny komunikat Warty Poznań tylko to potwierdził.
Lider Zielonych naderwał mięsień dwugłowy uda, a jego przerwa w grze wyniesie około 3 tygodnie. Dla Warty Poznań to niepowetowana strata. Jakub Kiełb opuścił zaledwie jedno spotkanie Betclic 1. ligi w tym sezonie spośród 28 możliwych do rozegrania. Tylko w dwóch meczach zagrał mniej niż 30 minut. Na swoim koncie odnotował jedną asystę w przegranym 1:2 meczu przeciwko Wiśle Płock, a także strzelił gola w wygranym 2:1 starciu z Pogonią Siedlce.
Problemy zdrowotne Kiełba to nie jest nowość dla zespołu Zielonych. Już w poprzednich rozgrywkach musiał opuścić sześć kolejek w związku z naruszeniem łąkotki. Natomiast w sezonie 2022/23 stracił aż 10 spotkań z rzędu. Wtedy jednak kontuzje dotykały lidera Warty Poznań w środku rozgrywek, ale teraz jego kontuzja może być wyjątkowo dotkliwa. W trakcie potencjalnej przerwy Kiełba Warta zmierzy się z Ruchem Chorzów i Miedzią Legnicą, czyli drużynami z topu Betclic 1. ligi. Przypomnijmy, że każdy mecz Warty Poznań w obecnej rundzie będzie niezwykle istotny w kontekście utrzymania Zielonych.
Według najbardziej optymistycznego scenriusza piłkarz powinien wrócić na ostatnie starcia Chrobrym Głogów, Odrą Opole i Pogonią Siedlce, czyli bezpośrednimi rywalami o utrzymanie. Kibice z pewnością będą trzymać kciuki za jak najszybszy powrót 31-latka tak by zdołał poprowadzić Wartę Poznań na ostatniej prostej. Być może strata lidera będzie wstrząsem, który dodatkowo pobudzi zawodników Zielonych do zwycięstwa.
Komentarze (0)