Losowanie par 1/16 finału Pucharu Polski zaplanowano na poniedziałek 30 września.
Piotr Klepczarek:
Bardzo dużo zrobiliśmy, żeby to był dla Wisły trudny mecz, bo jesteśmy zespołem, który walczy na boisku, wypełnia zadania, stara się być bardzo dobrze zorganizowany i w takich momentach jest trudno rywalowi atakować. Pokazał to choćby mecz z Wisłą Kraków, gdzie posiadanie piłki mieliśmy na bardzo niskim poziomie, a Wisła dominowała piłkarsko – a mimo to wygraliśmy. Cechowała nas dobra gra w obronie i dobre fazy przejściowe też po stracie piłki.
Bardzo się cieszymy z wyniku, bo celem, było zwycięstwo i zawodnicy, którzy grali w mniejszym wymiarze czasowym w poprzednich meczach pokazali, że można na nich liczyć, że będą ważną częścią zespołu, że gdy zespół będzie na nich liczył, to w każdej chwili dadzą jakość i zostawią serce na boisku. To jest bardzo ważne, bo nie ma meczów „o nic”. My chcemy grać dalej w Pucharze Polski, chcemy trafić na silnego przeciwnika, chcemy się z takimi przeciwnikami mierzyć. Takie mecze jak dzisiaj, z dobrymi rywalami, przy takiej atmosferze, przy tak przygotowanym boisku bardzo dużo uczą i zawodników, i nas jako drużynę, więc każda okazja do rozegrania meczu z silnym rywalem nas cieszy, bo to jest nauka dla wszystkich.
Zanim Warta Poznań pozna pucharowego rywala zmierzy się o ligowe punkty z Górnikiem Łęczna.
Elementy, które musimy poprawić, to na pewno fazy przejściowe, po obronie i przejście do atakowania. W pierwszej połowie całkiem dobrze wychodziło nam budowanie gry, mieliśmy plan na ten mecz, ale jeszcze mamy momenty, że możemy to robić zdecydowanie lepiej. Piłka jest dzisiaj coraz szybsza, jest bardzo dynamiczna, dużo się opiera na intensywności gry i my też tak grać.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.