Wychowanek Lecha bohaterem transferu wewnątrz ligi
Niespodziewanie w ostatnich godzinach letniego okna transferowego okazało się, że bliski zmiany barw klubowych jest Michał Skóraś! Były skrzydłowy Lecha Poznań od kilku lat rozgrywa swoje mecze w Club Brugge, z którym to w swoim pierwszym sezonie sięgnął po mistrzostwo Belgi. Tymczasem teraz wiele wskazuje na to, że 25-latek opuści swój dotychczasowy klub i zwiąże się kontraktem z ligowym rywalem.Zdaniem belgijskiego dziennikarza Sachy Tavolierego, były skrzydłowy Lecha Poznań jest o krok od przenosin do KAA Gentu. Potencjalny, nowy klub wychowanka Kolejorza oferuje za niego 3 miliony euro, a według Tavolierego do ustalenia zostały już tylko drobne detale. Transakcja powinna zamknąć się w przeciągu 24 godzin, natomiast aktualnie trwają zaawansowane rozmowy z samym zainteresowanym w celu ustalenia wysokości kontraktu.
Tomasz Włodarczyk z portalu "Meczyki.pl" poinformował natomiast, że w piątek zawodnik powinien przejść testy medyczne przed definitywnym transferem. Według jego informacji piłkarz podpisze czteroletnią umowę.
W poprzednim sezonie Michał Skóraś rozegrał w sumie 24 spotkania w Jupiler Pro League, a także osiem w play-offach grupy mistrzowskiej. Niestety nie udało mu się odnotować żadnej asysty - podobnie jak w trakcie pięciu spotkań Ligi Mistrzów. Bramkarza rywali zdołał zaskoczyć tylko w dwóch meczach Pucharu Belgii przeciwko Bilzen i Leuven.
Skrzydłowy musi odbudować swoją formę
Forma strzelecka Skórasia nie jest jedynym martwiącym aspektem z poprzedniego sezonu. Były skrzydłowy Lecha Poznań zagrał od pierwszej minuty tylko w czterech meczach Jupiler Pro League. Poza tym rzadko kiedy na boisku spędzał więcej niż 30 minut, wchodząc z ławki. Warto tutaj zaznaczyć, że w debiutanckim sezonie dla Club Brugge był podstawowym zawodnikiem wyjściowych jedenastek w trakcie spotkań w rozgrywkach grupy mistrzowskiej. Zdobył wtedy dwa gole i odnotował dwie asysty.Sytuacja dawnego skrzydłowego Lecha Poznań nie poprawia się również póki co również w tym sezonie. Z powodu problemów zdrowotnych opuścił między innymi mecze kwalifikacji do Ligi Mistrzów. W dwóch pierwszych meczach dla Brugge zagrał kolejno 45 i 30 minut wchodząc w obu tych przypadkach z ławki. Wszystko to na tle dziesięciu możliwych spotkań do rozegrania.
Skóraś ma szansę zamienić trofea na więcej minut na boisku
Transfer Michała Skórasia do Gentu oznacza przejście do drużyny, która w poprzednim sezonie zasadniczym zajęła szóste miejsce w rozgrywkach Jupiler Pro League i utrzymała je także po zakończeniu gier w grupie mistrzowskiej. Dotarła również do 1/16 Ligi Konferencji, gdzie musiała uznać wyższość późniejszego finalisty tych rozgrywek - Betisu. Obecnie jednak Gentowi nie idzie najlepiej. Odnotował on po dwa remisy i dwie porażki w pięciu rozegranych meczach Jupiler League.Aktualna drużyna Michała Skórasia odnosi większe sukcesy w ostatnim czasie, ale wychowanek Lecha Poznań nie odgrywa w nich dużej roli. W wygranym finale Superpucharu Belgii w tym roku na boisku nie spędził nawet minuty, a wcześniej trener nie zdecydował się na jego usługi także w wygranym półfinale i finale Pucharu Belgii.
Skrzydłowy ma zatem szansę trafić do w teorii słabszego klubu, ale również takiego, gdzie jego minuty na boisku powinny zdecydowanie się zwiększyć. Szczególnie, że KAA Gent najprawdopodobniej zapłaci za niego niebagatelne pieniądze.
Komentarze (0)