Wilak, który wybiegł na murawę w wyjściowym składzie, zaznaczył swoją obecność w efektowny sposób. Gospodarze objęli prowadzenie w 23. minucie po rzucie karnym, który został podyktowany po dynamicznej akcji Mateusza Sowińskiego. Młody pomocnik wdarł się w pole karne gości, został sfaulowany, a „jedenastkę” pewnym strzałem na bramkę zamienił Kamil Głogowski.
Zaledwie kilka minut po przerwie, bo już w 47. minucie, Hutnik podwyższył wynik. Tym razem na listę strzelców wpisał się 16-letni Ksawery Semik, który wykorzystał dokładne dogranie Filipa Jani z lewej strony boiska.
- Cieszę się, że dzisiaj Semi strzelił gola. To ciekawy zawodnik, który ma papiery na granie. Gra odpowiedzialnie i na pewno robi w środku pola różnicę, której potrzebujemy - ocenił Filip Wilak w rozmowie z nami.
Prawdziwą ozdobą spotkania był jednak gol Filipa Wilaka. W 64. minucie skrzydłowy, wypożyczony z Lecha Poznań, dostrzegł źle ustawionego bramkarza Skry i popisał się genialnym lobem, posyłając piłkę do siatki w spektakularnym stylu.
- Gdy tylko piłka spadła mi pod nogi, od razu wiedziałem, że muszę uderzyć – bramkarz był wysunięty, więc to była idealna okazja. Piłka na moment zawisła w powietrzu, dlatego do samego końca obserwowałem, czy na pewno wpadnie do siatki. Strzelenie takiego gola to zawsze coś wyjątkowego, bo trafienia tej klasy nie zdarzają się często - dodał Filip Wilak.
Poniżej trafienie 21-letniego wychowanka Kolejorza:
Goście zdołali odpowiedzieć dopiero w 85. minucie, zdobywając honorowe trafienie, ale wynik meczu nie uległ już zmianie. Już jutro w poniedziałek (3.03) na naszej stronie pojawi się artykuł podsumowujący spotkania wypożyczonych zawodników Lecha Poznań.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.