reklama

Znów problem z murawą. Ishak: "To jest katastrofa. Nie wiem co greenkeeperzy z tym zrobili"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Radosław Jurga

Znów problem z murawą. Ishak: "To jest katastrofa. Nie wiem co greenkeeperzy z tym zrobili" - Zdjęcie główne

foto Radosław Jurga

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaTo temat, który w Poznaniu wraca jak bumerang. Mowa o murawie na Enea Stadionie. Od ostatniej wymiany minęły zaledwie trzy miesiące, a piłkarze Lecha znów sygnalizują, że jej stan jest fatalny. Tak było m.in. po sobotnim meczu z Motorem Lublin.
reklama

Jak  spojrzysz z góry, to ta murawa wygląda może i pięknie, ale jak staniesz na niej, to jest katastrofa. Ślizgasz się bardziej po piasku niż biegasz po trawie. Nie wiem, co greenkeeperzy z tym zrobili, ale taki stan rzeczy nie powinien być akceptowany w klubie

- przyznał po sobotnim spotkaniu kapitan Mikael Ishak.

W podobnym tonie wypowiedział się pomocnik Afonso Sousa. Jego zdaniem takie boisko jest nawet niebezpieczne dla zdrowia:

Moja kostka po meczu nie wygląda najlepiej, nie czułem się pewnie na tej nawierzchni. Oczywiście, że powinniśmy wygrać takie spotkanie, nie szukamy wytłumaczenia. Klub takiej klasy jak Lech nie może akceptować takiego boiska.

Jakby tego było mało stan murawy skrytykował także na pomeczowej konferencji trener Lecha Poznań

reklama

My chcemy grać szybką piłkę, a na tym boisku to jest niemożliwe. Nie wiem, co się stało z tą murawą przez ostatnie dwa tygodnie. To jest katastrofa, na takim boisku na pewno nie możemy rywalizować. Cos trzeba z tym zrobić

- przyznał Niels Frederiksen.

Dlaczego wciąż jest problem?

Problemy z murawą były od początku oddania Stadionu Miejskiego przy ulicy Bułgarskiej do użytku, czyli od 2010 roku. Przyczyną jest konstrukcja obiektu. Brakuje dziennego światła, a więc cyrkulacji powietrza na poziomie płyty. W takich warunkach nie ma odpowiedniego naturalnego wzrostu trawy, trudno też jest ją pielęgnować. Nie pomagają doświetlania sztucznymi promieniami, ani inne stosowane zabiegi. Najlepszym na to dowodem jest fakt, że wciągu tych 14 lat nawierzchnię wymieniono już 22 razy!

reklama

Ostatnia wymiana miała miejsce w czerwcu tego roku po dwóch koncertach Dawida Podsiadły. Każdorazowy koszt operacji waha się od pół miliona złotych do ok. 800 tysięcy.

Nie ma czasu

Poznański klub na razie nie zamierza dokonywać wymiany murawy, gdyż brakuje wolnych terminów. Wprawdzie kolejne ligowe spotkanie lider ekstraklasy rozegra u siebie za trzy tygodnie, ale już w piątek na Enea Stadionie odbędzie się mecz Ligi Narodów Ukraina - Gruzja.

Wymiany murawy na Stadionie Miejskim w Poznaniu:

  • 1.-8. - lata 2009 - 2012
  • 9. - grudzień 2013
  • 10. - lipiec 2014
  • 11. - listopad 2014
  • 12. - czerwiec 2015
  • 13. - październik 2015
  • 14. - styczeń 2016
  • 15. - marzec 2016 (wymiana częściowa/połowa)
  • 16. - styczeń 2019
  • 17. - listopad 2020
  • 18. - luty 2022
  • 19. - październik 2022
  • 20. - grudzień 2022
  • 21. - listopad 2023
  • 22. - czerwiec 2024

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Sportowy Poznań Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama