Zwycięstwo z Mainz było w zasięgu Lecha Poznań. Niels Frederiksen wziął w obronę swojego zawodnika

Opublikowano:
Autor:

Zwycięstwo z Mainz było w zasięgu Lecha Poznań. Niels Frederiksen wziął w obronę swojego zawodnika - Zdjęcie główne
Autor: Przemysław Szyszka | Opis: Niels Frederiksen wypowiedział się w optymistycznym tonie na temat dyspozycji swojej drużyny.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Piłka nożnaRemis Lecha Poznań w meczu z Mainz sprawił, że mistrzowie Polski skomplikowali sobie sytuację w Lidze Konferencji Europy. Awans do 1/16 finału tych rozgrywek wcale nie jest pewny po czwartkowej stracie punktów i wszystko rozstrzygnie się za tydzień. Niels Frederiksen patrzy jednak pozytywnie na postawę swojej drużyny i chwali jej występ po meczu z Niemcami.
reklama

Niels Frederiksen nie traci optymizmu mimo straty punktów 

Niels Frederiksen pozytywnie ocenił występ swoich zawodników przeciwko ekipie Mainz. Trener zwrócił uwagę, że od strony stricte piłkarskiej to jego zespół przeważał w meczu jednak do pełni szczęścia zabrakło jeszcze jednego trafienia. Duńczyk zaznaczył również, że trudno grało się przeciwko tak dobrze dysponowanej defensywie rywali.

reklama

- Ostatecznie jestem dość zadowolony z tego rezultatu. Zagraliśmy dobry mecz, kontrolowaliśmy jego przebieg i kreowaliśmy sobie okazje szczególnie w drugiej połowie. Naturalnie jest to prostsze, gdy gra się w przewadze jednego zawodnika. Oczywiscie to dość rozczarowujące, kiedy mimo swoich licznych okazji nie jesteś w stanie zdobyć choćby jednego gola więcej, który wystarczyłby do zwycięstwa. Mainz jednak świetnie się broniło szczególnie w drugiej połowie – dzielił się odczuciami trener Lecha Poznań.

Duński szkoleniowiec po meczu był zdania, że należy docenić końcowy jeden punkt szczególnie po pierwszej części spotkania. W pewnym momencie Kolejorz mógł przegrywać nawet 0:2, gdyby nie odgwizdany spalony. Mimo początkowego rozedrgania Lechowi Poznań udało się wrócić do rywalizacji przeciwko jakościowemu rywalowi. Dodatkowo sama renoma Mainz, czyli klubu z jednej z najlepszych lig w Europie sprawia, że szkoleniowiec Kolejorza podchodzi z szacunkiem do końcowego rozstrzygnięcia.

reklama

 - Mogliśmy wyciągnąć więcej z tego meczu i go wygrać. Jeśli spojrzymy sobie na pierwszą połowę to możemy dostrzec, że graliśmy przeciwko dobrej drużynie. Nie zdarza się często, że gramy z ekipą z Bundesligi. Mainz cierpi w tych rozgrywkach w obecnym sezonie, ale to wciąż jakościowy zespół z mnóstwem dobrych zawodników. Myślę, że kiedy wstanę rano po tym meczu to będę się cieszył z tego punktu. To też nam sporo pomoże w awansie do kolejnej rundy Ligi Konferencji - przekonywał Niels Frederiksen.

Słowa trenera Mainz powinny jednak dać do myślenia zawodnikom i sztabowi szkoleniowemu Lecha Poznań. Urs Fischer naturalnie docenił po meczu postawę gospodarzy w czwartkowym starciu, ale jednocześnie zaznaczał, że jego zespół był na tyle dobrze przygotowany do starcia, że Lech nie sprawił mu wiele trudności

reklama

- Dzisiaj drużyna Lecha niczym mnie nie zaskoczyła. Oczywiście jest to bardzo dobrze zgrana drużyna, ma kilku doskonałych zawodników i świetnych zmienników. Zagrali oni jednak tak jak się tego spodziewałem - mówił po spotkaniu Urs Fischer, trener Mainz.

Trener Lecha broni decyzji swojego zawodnika

Lech Poznań miał kilka dogodnych okazji na to, żeby wygrać to spotkanie w drugiej połowie. W pamięć kibicom szczególnie zapadły szanse Leo Bengstssona i Pablo Rodrigueza. Niels Frederiksen nie zamierzał jednak szczególnie krytykować Hiszpana za zmarnowanie okazji strzeleckiej w sytuacji sam na sam przy wyniku 1:1. Duńczyk wykazał się wyrozumiałością wobec niego.

reklama

- Sądzę, że Antoni Kozubal i Pablo Rodriguez zagrali dzisiaj niezły mecz. Szczerze mówiąc, sądzę, że poziom wykończenia, jaki prezentuje drugi z wymienionych graczy stoi na dość wysokim poziomie. Golkiper Mainz popisał się też wtedy naprawdę świetną interwencją. Wykończenie u Pablo nie jest problemem - pamiętajmy, że Pablo zdobywał już przecież bramki i to samo prezentuje na treningach. Czasem tak się zdarza, że nie wykorzystujesz swoich okazji, ale nie przywiązuje większej wagi do jego sytuacji z dzisiejszego meczu - stwierdził Niels Frederiksen.

Wszystko albo nic. Lech musi dać z siebie wszystko w Czechach

Mecz z Sigmą Ołomuniec będzie decydujący dla przyszłości Lecha Poznań w Lidze Konferencji Europy. W tym momencie mistrzowie Polski balansują nad przepaścią i jakakolwiek strata punktów w kolejnym starciu sprawi, że realnie mogą oni stracić szanse na awans do kolejnej rundy. Gruntowna analiza rywala w kolejnych dniach będzie kluczowa do tego, by zwiększyć szanse na zwycięstwo i przedłużyć nadzieje na walkę o najwyższy cel. 

- Mecz z Sigmą Ołomuniec będzie dla nas bardzo ważny. Potrzebujemy punktów, by dostać się do kolejnej rundy, a zatem musimy wygrać. Szczegółowo przeanalizujemy zespół rywali aby przygotować się możliwie jak najlepiej do tego starcia - deklarował Niels Frederiksen.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo