Koparki poszły w ruch
Boiska treningowe na których trenowały zespoły Warty Poznań zostały zrównane z ziemią. Chodzi dokładnie o teren na tyłach Giełdy Kwiatowej sąsiadujący z halami POSiR i Lodowiskiem Chwiałka. Na miejscu dotychczasowych boisk mają powstać dwa nowe, jednak to nie ostatnia inwestycja w tym obszarze. Już podczas debaty w studiu TVP Poznań prezes Warta Poznań S.A. Artur Meissner przyznał, że na tym terenie są prowadzone prace porządkowe związane m.in. z wycinką drzew. Dla kibiców, którzy czekają jednak aż ruszy budowa zaplecza umożliwiająca Zielonych powrót do Poznania, nie mamy do końca dobrych wiadomości.Powstające obiekty to da nowe boiska ze sztuczną nawierzchnią i murawą naturalną. Jedno z nich ma być podgrzewane. Zarządcą jest POSiR, a za realizację odpowiadają Poznańskie Inwestycje Miejskie. Na teren wjechał już ciężki sprzęt, który rozpoczął kolejny etap prac.
Jeszcze w tym sezonie?
Boiska treningowe to nie jedyna inwestycja. Sprawą otwartą wciąż pozostaje budowa budynku kontenerowego. Taka inwestycja ma pozwolić I-ligowej drużynie dumy Wildy powrócić do Poznania. Choć podczas grudniowej debaty padło z ust prezesa Meissnera, że być może Warciarze na koniec sezonu zagrają u siebie, to jest to już nieaktualne. Podczas środowego spotkania z kibicami przedstawiciele Warty Poznań S.A. odnieśli się do tego tematu. Realizacja równolegle kilku projektów na tym terenie jest wyzwaniem. Jedna rzecz to logistyka, która wymaga dostosowania się do pozostałych projektów. Druga, to papierologia, która nakłada pewne ograniczenia.W budynku kontenerowym mają znaleźć się szatnie, pomieszczenia dla sędziów, mediów i VIP-ów. Wstępny projekt jest już gotowy. Warta złożyła już odpowiednie wnioski do urzędu miasta, aby móc wkrótce przystąpić do budowy własnego stadionu, z myślą jak najszybszego powrotu z Grodziska Wielkopolskiego. Decyzje mogą zapaść z dnia na dzień, lecz równie dobrze miasto może odkładać tą sprawę, gdyż na rozpatrzenie jej ma od 30 do 90 dni. Wówczas oficjalnie ma wystartować przetarg.
Skąd pieniądze?
Aby móc przystosować obiekt do aktualnych wymogów Warta potrzebuje 15 mln złotych. To kwota bardzo duża, lecz poznański klub wsparło miasto, które zarezerwowało w budżecie miejskim 7,5 mln złotych. Drugą część pieniędzy zarząd Zielonych miał uzbierać sam przez pozyskiwanie kolejnych sponsorów.Nie udało się to do końca, a kolejną deską ratunku okazały się pieniądze z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Były deklaracje, lecz na rozpisanie projektów Warta dalej czeka. Choć wszystko miało być domknięte już w pierwszej połowie stycznia, to tak się jednak nie stało. Nic straconego, bowiem jak zapowiadają zainteresowani, możliwe będzie rozpoczęcie prac, zanim środki z ministerstwa wpłyną na konto. Czas ucieka a działać trzeba szybko. Aby nie mieć problemów z komisją licencyjną, Warta Poznań musi przedstawić konkrety na początku drugiego kwartału.
To jednak nie koniec. Oprócz boisk treningowych i budynku kontenerowego jest jeszcze trzeci projekt. Zupełnie inną inwestycją będzie budowa hali dedykowanej szermierce i hokejowi na trawie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.