W czwartkowy wieczór na oficjalnym profilu "Kolarski Czwartek" pojawił się komunikat:
Z przykrością informujemy, że po wielu wspaniałych latach, nasza działalność na Torze
Poznań zostaje zawieszona. Dziękujemy wszystkim miłośnikom kolarstwa, którzy byli częścią wyścigów organizowanych przez Wielkopolskie Towarzystwo Cyklistów i współtworzyli razem z nami Kolarskie Czwartki oraz Torowe Czasówki.
Środowisko kolarskie ubolewa nad taką decyzją, ale spora część uczestników Kolarskich Czwartków spodziewała się, że tak może się stać. W sierpniu 2023 roku zmarł nagle Romuald Szaj - pomysłodawca i główny organizator tego cyklu zawodów. Były to nie tylko czwartki kolarskie, ale także wtorkowe czasówki. Brali w nich udział zarówno amatorzy, jak i zawodnicy z peletonów, reprezentanci Polski, byli kolarze, a także triathloniści. I to z całaej Polski. Kontynuować tę kolarską tradycję próbował syn Romualda Szaja, Jakub, dzięki czemu udało się sezon 2023 dokończyć. W październiku, jak co roku, podsumowano sportową rywalizację, ale już wtedy nie padła wyraźna deklaracja, że zawody będą kontynuowane.
Chętni są. Rozmowy trwają
Zapytaliśmy zatem, czy ktokolwiek zwracał się do Automobilklubu Wielkopolski zarządzającego Torem Poznań o możliwość organizacji w tym roku Czwartków Kolarskich na tym obiekcie.
Otrzymałem informację, że dotychczasowi organizatorzy nie będą robić zawodów w tym roku. Prowadzimy rozmowy m.in. z Wielkopolskim Związkiem Kolarskim
- odpowiedział Bartosz Bieiński, prezes Automobilklubu Wielkopolski.
Potwierdził to Lucjusz Wasielewski, prezes Wielkopolskigo Związku Kolarskiego:
To prawda, rozmawiałem z prezesem Automobilklubu, ale było to jeszcze wtedy, gdy nie było do końca wiadomo, że dotychczasowi organizatorzy zrezygnują. Ale potwierdzam, że jesteśmy zainteresowani podjęciem się tego zadania. Najchętniej we współpracy z Poznańskim Towarzystwem Cyklistów. Na pewno w najbliższych dniach dojdzie do trójstronnych rozmów i zobaczymy co da się zrobić. Tor Poznań i takie zawody to dla szosowców idealne rozwiązanie, bo możliwości startów na szosie są bardzo małe. Dlatego bardzo nam zależy, by taki cykl się odbywał.
Ale to nie jedyna organizacja zainteresowana organizacją Kolarskich Czwartków.
Środowisko kolarskie jest poruszone i na pewno zrobimy wszystko, aby uratować kolarstwo na Torze Poznań. Może już nie w takiej formule, jak do tej pory, bo ona się wyczerpała, ale nie pozwolimy, by to nagle zniknęło. Rozmawiałem z wieloma osobami i mogę zdradzić, że grono osób, które współpracowało przy cyklu tych zawodów, nadal chce przy nich pracować. Prowadzonych jest wiele rozmów, myślę, że w przeciągu trzech tygodni powinny zapaść pierwsze decyzje
- zdradza Piotr Kurek, skarbnica wiedzy o kolarstwie i spiker Czwartków Kolarskich na Torze Poznań.
Jak udało nam się dowiedzieć jest nawet potencjalny sponsor (jeden ze sponsorów Tour de Pologne), a w rozmowach biorą udział także władze Miasta Poznania. Wiele zależy na pewno od wysokości opłat za wynajem Toru Poznań.
Zawody kolarskie na stałe wpisały się w kalendarium wydarzeń na Torze Poznań. W minionym roku właśnie na tym obiekcie zlokalizowana była meta pierwszego etapu 80. edycji wyścigu Tour de Pologne. W czym też ogromna zasługa śp. Romualda Szaja. Cykl Kolarskich Czwartków rozpoczynał się zazwyczaj w kwietniu, kończył w październiku. W tym czasie odbywało się każdego roku około trzydziestu wyścigów i dziesięciu czasówek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.