Klub Sportowy Leśnik tradycyjnie już kończy sezon zawodami, które nazywa "urodzinami klubu". W ten weekend ogłosić mogli organizacyjny sukces.
Zawody były bardzo udane. Fantastyczna frekwencja, aż nas samych zaskoczyła, w pewnym momencie zabrakło wolnych mat.
- powiedział po turnieju Mariusz Dietrich, trener i wiceprezes KS Leśnik.
Zaznaczył również, że bardzo cieszą go również wyniki sportowe, szczególnie w kategorii młodziczek, gdzie całe podium trafiło do gospodarzy zawodów za sprawą Antoniny Majcherczak, Dagmary Daszkiewicz i Zofii Grzelczak, które wyprzedziły tercet innego poznańskiego klubu, Surmy. W sumie na konto Leśnika trafiło 13 medali w łukach klasycznych, natomiast Surma z trzech na przestrzeni kategorii od młodzika młodszego (jedyna kategoria rozgrywana na 15 m) do seniora.
W konkurencji łuków barebow zwyciężyli Ewa Gillner i Piotr Kaczmarek, natomiast w łukach bloczkowych wystartowali jedynie mężczyźni. Tutaj gospodarze musieli uznać wyższość rywali z Surmy. Tomasza Weilandta i Seweryna Janus rozdzielił na podium niezrzeszony w żadnym klubie Bartosz Michta. Sześciu zawodników wystąpiło w zmaganiach Otwartych Mistrzostwach Wielkopolski Masters 50+ i 60+. W rywalizacji 50+ sklasyfikowany został jedynie Waldemar Pejka - jego wynik 588 pkt. dawałby mu drugie miejsce w kategorii 60+, w której najlepszy okazał się Remigiusz Klochowicz (656 pkt.).
W sumie w obu turniejach wystartowało 77 zawodników (jak zdradził sędzia zawodów, Stanisław Zabrowoski, zgłoszonych było 94) w wieku od 7 do 70 lat. Ciekawostką jest, że obu medalistów zmagań w łukach bloczkowych z Surmy dzieli 27 lat, co pokazuje, jak inkluzywnym sportem jest łucznictwo.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.