W Mistrzostwach Świata Psich Zaprzęgów do walki o medale stanęło prawie 1000 zawodników. Rywalizacja odbyła się w konkurencjach z jednym psem (bikejoring/rower, scooter/hulajnoga, canicross/bieg). Oprócz tradycyjnie już silnych europejskich zespołów, swoje reprezentacje wystawiły bardziej egzotyczne kraje, jak Liban, czy Meksyk. W konkurencji bikejoringu Polacy byli wymieniani w roli faworytów i były w tym gronie właśnie Paulina Frelich z suczką Mają.
Na zawodników czekała dwuetapowa rywalizacja, a o wyniku decydował łączny czas obu przejazdów. Leśna trasa okazała się bardzo wymagająca. Liczne zakręty, korzenie i ciągłe zmiany nawierzchni wymagały dobrego przygotowania technicznego oraz kondycyjnego psów i ludzi. Dodatkowym utrudnieniem okazała się pogoda, bo silne opady deszczu sprawiły, że droga była błotna, co przy ekstremalnie wysokich prędkościach wymagało podejmowania dużego ryzyka i jazdy na krawędzi przyczepności.
zdjęcie: materiały prasowe/Zuzanna Pająk
Startujące w elicie kobiet Paulina Frelich z Mają poradziły sobie z trasą wyśmienicie i już po sobotnim, pierwszym etapie były liderkami. W niedzielnym, w którym deszcz dołożył jeszcze więcej błota, utrzymały pierwszą lokatę.
Moje największe marzenie właśnie się spełniło. Przed startem zawsze się stresuję, lecz gdy tylko ruszymy z bloków startowych jesteśmy tylko my i las, nasza wspólna pasja i uzależnienie od adrenaliny. Tego uczucia nie da się opisać, ale to ona jest tą jedyną
- napisała na swoim profilu mistrzyni świata. I dodała, że największą bohaterką jest suczka Maja.
To prawdziwa fighterka, najlepsza jaka mogła mi się w życiu trafić. Pochodzi z #traczerdogs kennel i swoim zaangażowaniem do pracy ze mną na każdej płaszczyźnie wręcz rzuca na kolana. Czapki z głów dla Niej, to Jej należy się cały aplauz. Praktycznie wszystko co robię w życiu jest dla niej, a ona odwdzięczyła mi się w taki sposób. Maja - moja księżniczka ważąca 24 kilogramy, w ten weekend zawiozła nas po Mistrzostwo Świata w bardzo ciężkich warunkach, ona w nas uwierzyła.
Zawodniczka klubu Wataha Północy podziękowała też Patrykowi Pietrusiakowi, który zajmuje się sprawami organizacyjnymi i logistyką.
Reprezentacja Polski z Mistrzostw Świata w Psich Zaprzęgach przywiozła aż pięć medali, w tym trzy złote. Tytuły wywalczyli także Zuzanna Pawłowska z Lucy (kategoria junior) i Igor Tracz z Gemmą (kategoria masters), a srebrne medale zdobyli Cyprian Świderski z Ori w elicie mężczyzn oraz Zuzanna Pająk z Ciri (konkurencja scooter).
W tym roku, w warunkach bezśnieżnych, reprezentanci Polski wystartuję jeszcze w Mistrzostwach Świata IFSS (duże zaprzęgi) oraz Mistrzostwach Świata WSA (dla psów północnych).
zdjęcie: materiały prasowe/Zuzanna Pająk
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.