- W tym meczu nie było dużo spokoju – było dużo rwanej, momentami brutalnej gry – tak niedzielne starcie podsumował trener Poznaniaków, Igor Antończuk. I trudno się z tą analizą nie zgodzić. Przyjezdni postawili na bardzo twardą i siłową grę, która momentami mocno wytrącała faworytów z rytmu. Twarda defensywa przyniosła efekt już na samym początku spotkania, bo pomimo znacznej przewagi gospodarzy, to UKS Absolwent Siedlec otworzył worek z bramkami. Po przejęciu piłki w środku pola celnie do siatki z dystansu uderzył Tobiasz Łukaszewski.
Poznaniacy kontynuowali realizowanie swojego planu, co szybko przełożyło się na wyrównanie, gdy gola w przewadze po dobrym rozegraniu zdobył Dawid Połomka. Jeszcze przed końcem pierwszej tercji zespół ze stolicy województwa wyszedł na prowadzenie, a to za sprawą dobrego uderzenia ze środka boiska w wykonaniu Filipa Łukaszewskiego.
Obraz spotkania zmienił się po przerwie – drużyna z Siedlca zaczęła skutecznie wprowadzać na parkiet chaos, co nie pasowało gospodarzom. Co prawda zdobyli oni gola na 3:1, jednak po czterech minutach Łukaszewski dał przyjezdnym kontakt. Gołym okiem było widać, że Regen Project nie czuł się komfortowo w wymianie ciosów, jaką zaproponowali rywale.
- W przerwach właśnie o tym ze sobą rozmawialiśmy – by nie wprowadzać niepotrzebnego chaosu. My z piłką czujemy się dobrze, staramy się grać techniczny unihokej, a taki chaos i bazowanie na przypadku odpowiadało drużynie przeciwnej. Całe szczęście udało się utrzymać ten w miarę spokojny wynik i końcówka była już ułożona.
– podkreślał kapitan Poznaniaków, Karol Wójcik.
Kluczowa w kontekście tej spokojnej końcówki była sytuacja z początku trzeciej tercji. Wtedy to zespół z Siedlca otrzymał dwie dwuminutowe kary – jedną za ostrą grę, a drugą za protest przeciwko tej decyzji. Poznaniacy wykorzystali podwójną przewagę zdobywając czwartego gola. W tym momencie z rywali wyraźnie zeszło powietrze i pomimo jeszcze kilku dobrych okazji, nie byli w stanie trafić po raz trzeci. Piątego gola dołożyli natomiast gospodarze, którzy zamknęli mecz na osiem sekund przed końcem.
- Myślę, że do końca nie jesteśmy zadowoleni z przebiegu tego spotkania, gdyż wdarło się dużo nerwowości. Tak naprawdę dopiero trzecia tercja ustawiła nam mecz, a założenia mieliśmy takie, by spokojnie wejść w rywalizację i nie dać się sprowokować. Ale wyszło jak wyszło. Najważniejsze są jednak trzy punkty i cieszymy się, że znowu udało się wygrać
– zaznaczał Wójcik
Dodatkowym minusem takiego przebiegu rywalizacji było to, że okazji do wejścia na boisko nie mieli zawodnicy z głębszej rezerwy.
- Bardzo długo ten rezultat oscylował w okolicach remisu, przez co nie mogli wejść nasi zawodnicy spoza trzeciej piątki, których chcieliśmy przetestować, bo do końca musieliśmy patrzeć na tablicę wyników
– dodawał Antończuk.
Za tydzień na poznańskiej Chwiałce kibice obejrzą hit rundy wiosennej 1. Ligi. Do Hali C przyjedzie lider ligi, AZS Politechnika Lubelska. Regen Project Floorball Team Poznań jest natomiast drugi z taką samą liczbą punktów. Początek tego starcia w niedzielę o 16:00.
Regen Project Floorball Team Poznań – UKS Absolwent Siedlec 5:2 (2:1, 1:1, 2:0)
Bramki: 5’ Dawid Połomka, 11’ 44’ Filip Łukaszewski, 29’ Szymon Wiśniewski, 60’ Daniel Chochowski – 4’ 33’ Tobiasz Łukaszewski
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.