Boisko przy ulicy Kaczmarskiego powstało w 2016 roku. Propozycję jego budowy mieszkańcy Strzeszyna zgłosili w poznańskim Budżecie Obywatelskim. Na projekt "Rekreacja na Strzeszynie" zagłosowało niemal 3 tysiące osób, najwięcej ze wszystkich projektów na Jeżycach. Koszt całego projektu wynosił 494 tysiące złotych, w tym boisko 130 tysięcy złotych.
W sierpniu 2023 roku o boisku znów zrobiło się głośno...
Dzieci na boisku są za głośno
Niewielki obiekt, chociaż powstał zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego zaczął przeszkadzać kilku osobom mieszkającym w sąsiedztwie boiska. Skarżyły się na hałas dzieci i młodzieży, która głównie z niego korzystała. I oddały sprawę do sądu.
Będzie nam ogromnie przykro, jeśli coś, w co mieszkańcy włożyli bardzo dużo serca, przygotowania i (…) zaangażowania i co funkcjonuje już od 6 – 7 lat zostanie zlikwidowane
- mówiła wtedy Urszula Kones, prezes Stowarzyszenia Strzeszyn dla Dzieci.
Jednak ku zaskoczeniu niemal wszystkich, na początku sierpnia 2023 roku sąd nakazał rozbiórkę boiska. W uzasadnieniu decyzji podano m.in. wyniki badań poziomu hałasu pokazujące przekroczenie norm. Mieszkańcy próbowali wziąć sprawy w swoje ręce, zaapelowali do władz Miasta Poznania o pomoc w sprawie. Wtedy efekt był.
Uznaliśmy, że są podstawy do odwołania od wyroku sądu i podjęliśmy decyzję o złożeniu apelacji. Ta apelacja została dzisiaj złożona w sądzie
- oznajmiła 3 listopada 2023 roku Joanna Żabierek, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Poznania.
Decyzja Sądu Apelacyjnego - boisko rozebrać
Kilkanaście dni temu boisko zostało jednak zamknięte. Pojawiła się imformacja o decyzji Sądu Apelacyjnego, który nakazał demontaż: koszy do gry w koszykówkę, bramek do piłki nożnej, nawierzchni, ogrodzenia i oświetlenia. Nakazano także umieszczenia informacji o zakazie na tym terenie gry w piłkę.
Na boisku przy Kaczmarskiego też było miło - dziś zostało zamknięte. Jeden sąsiad prawnik wystarczył by wygrać ze społecznością Strzeszyna reprezentowaną przez miejskiego prawnika w sądzie. Marnotrawienie środków z PBO i konieczność zapewnienia kolejnych na demontaż boiska…
- napisał jeden z mieszkańców.
Mam pretensje do Miasta, że po cichu sprawa przeszła, że nie powalczyło o potrzeby całego osiedla, bo kilku osobom które kupowały działki koło terenu rekreacyjnego przeszkadzał hałas
- dodał inny mieszkaniec Strzeszyna w dyskusji, która wytoczyła się w mediach społecznościowych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.