Siatkarki Enei Energetyka pojechały do Krosna podbudowane wygraną w Pucharze Polski i z nadzieją na przełamanie w lidze. Mierzyły się z zespołem, który też w nowej kampanii jeszcze nie wygrał. Poznanianki od początku narzuciły swój styl gry, grając bardzo dobrze w bloku. Prowadziły 9:7, potem 12:11, ale wystarczyła chwila dekoncentracji i zespół Karpat odrobił straty. Wyszedł na prowadzenie 18:16. Końcówka należała jednak do drużyny Marcina Patyka, która w odróżnieniu od rywalek potrafiła skutecznie kończyć ataki. Energetyk wygrał 25:23.
W drugim secie spotkania Enea nadal dobrza grała blokiem i sktecznie w polu zagrywki, którą odrzuciła rywalki od siatki. Zdobywała punkty seriami, budując przewagę i kontrolując przebieg gy. Atak Oliwii Nastawskiej ze skrzydła zamknął tę część spotkania (25:18).
Trzeci set miał jednostronny przebieg, a najbardziej wyróżniającą się siatkarką poznańskiej drużyny była Zofia Sobanty. Po serii jej zagrywek Energetyk zdobył pięć punktów z rzędu i prowadził już 20:11. W końcówce krośnianki zerwały się jeszcze do odrabiania strat, ale zdołały zbliżyć się jedynie na cztery punkty (19:23). Mecz, skutecznym atakiem ze skrzydła zakończyła Zofia Sobanty, która została wybrana MVP spotkania.
Po dzisiejszym meczu na pewno możemy być zadowolone z dobrej gry blokiem. Nie widziałam statystyk, ale na pewno ich liczba nie jest mała. Wracamy z Krosna z trzema punktami. Są to nasze pierwsze punkty w tym sezonie, ale na pewno nie ostatnie
- skomentowała Zofia Sobanty.
Kolejnym rywalem Enei Energetyka Poznań będzie Płomień Sosnowiec, który w obecnych rozgrywkach wciąż jest bez zwycięstwa.
Karpaty Krosno – Enea Energetyk Poznań 0:3
(23:25, 18:25, 19:25)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.