Reklama lokalna
reklama

Karol Robak: "Ostatni czas to pasmo nieszczęść. To bardzo trudny dla mnie moment"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: PZTO/arch.

Karol Robak: "Ostatni czas to pasmo nieszczęść. To bardzo trudny dla mnie moment" - Zdjęcie główne

Karol Robak to utytułowany taekwondzista AZS-u Poznań | foto PZTO/arch.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Taekwondo olimpijskieKarol Robak to jeden z czołowych polskich taekwondzistów. Zawodnik AZS-u Poznań to nie tylko olimpijczyk (Rio de Janeiro), ale także mistrz Europy z 2021 roku, wicemistrz Igrzysk Europejskich z Baku, czy medalista mistrzostw Europy w kategoriach olimpijskich. I tak, jak ma wiele sukcesów, tak ma też dużo problemów ze zdrowiem. Wielokrotnie na drodze do startu w turniejach rangi mistrzowskiej stawały mu kontuzje. Nie inaczej jest teraz. W mistrzostwach Polski w Jarocinie nie mógł walczyć, bo jest właśnie po operacji zerwanych więzadeł krzyżowych. "To dla mnie bardzo trudny czas, bo mam już swoje lata. Mam w sobie mnóstwo determinacji, ale przede mną trudna decyzja" - mówi w wywiadzie dla sportowy-poznan.pl
reklama

Beata Oryl-Stroińska: W miniony weekend w Jarocinie odbyły się mistrzostwa Polski seniorów w taekwondo olimpijskim. Nie mogłeś walczyć z powodu kontzuji. Co to za uraz?

Karol Robak: Na Igrzyskach Europejskich zerwałem więzadło krzyżowe i teraz we wrześniu byłem operowany i miałem rekonstrukcję tego więzadła. Teraz przechodzę rehabilitację. 

Czyli od czasu igrzysk w Krakowie nie wróciłeś do trenignów?

Nie, od razu wiedziałem, że to poważny uraz, ale przechodziłem najpierw swego rodzaju pre rehabilitację i przygotowywałem się do operacji. I we wrześniu zostałem zoperowany.

Jak długą przerwę to oznacza?

To oczywiście zależy od efektów rehabilitacji, ale ma to potrwać od pół roku do ośmiu miesięcy. Odłożyłem już kule, przemieszczam się od punktu A do punktu B, wykonuję powoli takie podstawowe ćwiczenia. W między czasie ćwiczę nad górnymi partiami ciała. To na siłowni. Wracam do domu i ... patrzę w sufit.

reklama

No i jak tak patrzysz w ten sufit, to o czym myślisz?

Różne mam przemyślenia. Nie jestem już zawodnikiem młodym, a kariera w taekwondo nie trwa wiecznie. Ostatnie miesiące to było trochę takie pasmo nieszczęść. Nawet podczas mistrzostw świata, na które pojechałem, nie mogłem wystartować, bo zaraziłem się jakąś bakterią jelit i zamiast walczyć, trafiłem do lekarza. Sukcesów brak, stypendium brak, więc jest to bardzo trudny czas dla mnie. Teraz skupiam się na powrocie do zdrowia, na odpowiednim bodźcowaniu tego kolana, by być w stu procentach zdrowym. 

Czy to oznacza, że możesz zakończyć sportową karierę? Na start w kolejnych igrzyskach szans raczej nie masz. 

Nie chcę żadnej decyzji teraz podejmować. Miałem już kilka kontuzji i za każdym razem wracałem. Nie da się jednak ukryć, że im jestem starszy, tym te przerwy były dłuższe. Zobaczymy jak to będzie teraz. Cały czas jednak ćwiczę, rehabilituję się i walczę o powrót do pełnej sprawności. To trudna decyzja, dlatego nie można jej podejmować pochopnie. Tak łatwo się nie poddam.

reklama

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama