Curling w Poznaniu wzbudza zainteresowanie, ale wciąż raczkuje. W minionych sezonach sympatycy tej dsycypliny konsekwentnie walczyli o godziny treningowe na Lodowisku Chwiałka, a kilkanaście miesięcy temu doczekali się wymalowania na tafli tzw. curlingowego "domu". Na początku sezonu pod szyldem Poznańskiego Klubu Curlingowego zawodnicy z różnych ośrodków zbudowali drużynę. Jak się okazało, drużynę na medal.
W Mistrzostwach Polski w Curlingu, które odbyły się w Łodzi wzięło udział osiem najlepszych zespołów męskich oraz sześć żeńskich (w osobnych rozgrywkach). Uczestników turniejów finałowych wyłoniono w rozgrywkach Polskiej Ligi Curlingu oraz w turnieju eliminacyjnym.
Cieszymy się z wywalczenia awansu, ale wciąż utrzymuję, że nie powinniśmy stawiać sobie zbyt ambitnych planów wynikowych w pierwszym sezonie, pełna weryfikacja przyjdzie dopiero w kolejnym. Na tym etapie zdobycie medalu będzie dla nas z pewnością dużym sukcesem
Drużyna Poznańskiego Klubu Curlingowego grająca w składzie: Jakub Dąbrowski, Michał Chudziński, Maksymilian Szewczyk i Borys Jasiecki (kapitan) rundę grupową zakończyła ze świetnym bilansem pięciu zwycięstw, jednego remisu i jednej porażki. Dało to drugie miejsce po tej fazie i awans do półfinału. W półfinale nasi zawodnicy zmierzyli się z AZS-em Gliwice (kapitan Hertman). Zacięty do samego końca mecz zakończył się zwycięstwem PKC 4:3 i niespodziewanym awansem do wielkiego finału mistrzostw Polski.
W finale lepsi okazali się obrońcy tytułu i wieloletni reprezentanci naszego kraju w rozgrywkach międzynarodowych startujący w barwach klubu MCC Warszawa (kapitan Stych).
Pierwszy taki medal
Wicemistrzostwo Polski to największy sukces w historii Poznańskiego Klubu Curlingowego i poznańskiego curlingu. Odniosła go drużyna, która została zbudowana dopiero przed sezonem 2023/2024. Dzięki połączeniu sił zawodników z Poznania, Krakowa, Warszawy i Gdańska możliwe było stworzenie silnego zespołu, któru już od pierwszego sezonu istnienia włączył się do walki o krajowy czempionat. Duża w tym zasługa kapitana Borysa Jasieckiego, medalisty Mistrzostw Europy Dywizji B sprzed kilku lat, który postanowił wznowić karierę.
W rozgrywkach żeńskich, poznańska drużyna zajęła dobre 5. miejsce. Najlepsza okazała się drużyna POS Łódź – kapitan Rybicka.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.