reklama

Bez bramek na Śląsku. Porażka Kozic w Tychach

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Wojciech Nowakowski/Sportowy Poznań

Bez bramek na Śląsku. Porażka Kozic w Tychach - Zdjęcie główne

Stadion Zimowy w Tychach był dwa lata temu miejscem, gdzie Kozice wywalczyły awans do czołowej czwórki w kraju. Tym razem ta arena nie była dla poznanianek szczęśliwa. | foto Wojciech Nowakowski/Sportowy Poznań

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Hokej na lodzie Porażką zakończyła się faza zasadnicza Tauron Ligi Hokeja Kobiet w wykonaniu drużyny z Poznania. Kozice przegrały w Tychach z Atomówkami 0:4.
reklama

Początek meczu nie poszedł po myśli Kozic – już w 73. sekundzie Katarzyna Chrobaszczyk otworzyła wynik spotkania, natomiast sześć minut później prowadzenie Atomówek podwyższyła Weronika Szymura, na raty pokonując uwijającą się w bramce Małgorzatę Płachtij. Przyjezdnym ciężko było budować akcje ofensywne, bazowały zatem na indywidualnych rajdach Agaty Cybulskiej, Weroniki Świątek i Emilii Stankiewicz.

W drugiej tercji działo się wiele pod obiema bramkami, jednak nie przekładało się to na zmianę wyniku spotakania. W ostatnich minutach poznanianki przycisnęły, jednak nie udało się wykorzystać nawet 56 sekund gry w podwójnej przewadze po karach dla Agnieszki Henszel i Pameli Cieślewicz. Zarówno wtedy, jak i w ostatniej minucie tej części spotkania, gdy na ławkę kar zesłana została Zuzanna Rduch, krążek uciekał Kozicom – czy to schodząc z kija pod bramką, czy to wypadając za niebieską linię i zmuszając podopieczne Pawła Matei do opuszczenia tercji ataku.

Walczyły do końca

W ostatniej części obraz meczu nie uległ zmianie – kilka indywidualnych akcji Kozic skończyło się strzałem w sam środek herbu GKS-u Tychy znajdującego się na bramkarskiej bluzie Katarzyny Radomskiej, natomiast więcej pracy w bramce poznanianek miała Małgorzata Płachtij. Dwóch akcji Atomówek nie udało się ostatecznie wybronić – najpierw prowadzenie na 3:0 podwyższyła Weronika Szymura, a na niespełna trzy minuty przed końcową syreną wynik meczu ustaliła Zuzanna Rduch.

Nie będę ukrywał, że ten mecz mógł się podobać, gra toczyła się po obu stronach lodowiska. Niestety, nam dzisiaj zabrakło sportowego szczęścia, żeby umieścić krążek w siatce. Trzeba szybko wyciągnąć wnioski, bo już za tydzień play-off. Mieliśmy taki dobry moment, kiedy graliśmy z przewagą dwóch zawodniczek – tak naprawdę, bramka była tuż-tuż, ale nie wpadła. Myślę, że gdybyśmy w tamtym momencie zdobyli gola, grałoby nam się znacznie łatwiej, niestety, do tego nie doszło, w związku z czym musimy przełknąć tę gorzką pigułkę porażki i szykować się do meczów za tydzień

- powiedział po spotkaniu trener Kozic, Paweł Mateja.

Teraz ćwierćfinał

Kozice, które w fazie zasadniczej zajęły czwarte mejsce, czeka teraz kilka dni przerwy przed sobotnim wyjazdem ćwierćfinałowym do Oświęcimia. Rewanż w Poznaniu rozegrany zostanie już następnego dnia. Zwycięstwo pozwoli poznaniankom włączyć się do walki o medale, choć w półfinale czekać je będzie najprawdopodobniej starcie z Polonią Bytom – już nie w składzie SMS-owym, a w najsilniejszym zestawieniu naszpikowanym reprezentantkami Polski.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama