SzermierkaDrużyna polskich florecistek, złożona głównie z florecistek z poznańskich klubów, zajęła 7. miejsce w mistrzostwach świata. W kontekście walki o punkty do rankingu olimpijskiego i kwalifikacji drużynowej, bardzo ważna była wygrana z Węgierkami. Niestety wyższe miejsce zajęły Niemki, z którymi Polki też muszą się liczyć.
Tradycyjnie, drużyna polskich florecistek składała się głównie z zawodniczek poznańskich klubów. Walczyły w niej: Julia Walczyk-Klimaszyk i Hanna Łyczbińska z KU AZS UAM Poznań, Martyna Synoradzka (AZS AWF Poznań) oraz Aleksandra Jeglińska (AZS AWF Warszawa). Turniejtrwał dwa dni. W piątek wyłoniono czołową ósemkę, o miejsca i medale walczono w sobotę. I Polki w najlepszej ósemce były, dzięki wygranym z Indiami 45:16 oraz niezwykle zaciętemu meczowi z Węgierkami. Przed dwoma ostatnimi walkami Węgierki prowadziły 33:26. Wóczas Hanna Łyczbińska 3:2 pokonała Florę Pasztor, a następnie Julia Walczyk-Klimaszyk wygrała z Fanni Kriess 16:8! Biało-czerwone zwyciężyły więc 45:43, czym zapewniły sobie miejsce w czołowej ósemce.
W ćwierćfinale podopieczne trenerów Tomasza Ciepłego i Pawła Kantorskiego nie sprostały jednak broniącym tytułu wicemistrzyń świata, Amerykankom, przegrywając 28:45. Pozostałe więc walak o miejsca 5-8. Bardzo ważna w kontekście rywalizacji o drużynową kwalifikację olimpijską. Nasze florecistki przegrały z Chinkami 31:45, a w spotkaniu o siódmą lokatę pokonały Kanadyjki 43:41.
reklama
Wyżej od Węgierek, niżej od Niemek
Polki także przed rokiem były siódme i powtórzenie tego osiągnięcia było celem minimum w perspektywie olimpijskich kwalifikacji. Z tego punktu widzenia ważne, że n iżej zostały sklasyfikowane Węgierki, ale niekorzystne jest to, że piątą pozycję zajęły Niemki, które w poprzednich MŚ były dziewiąte, więc zyskały sporo punktów. Biało-czerwone niżej niż Niemki były też w niedawnych mistrzostwach Europy, a wszystko wskazuje, że właśnie między tymi ekipami rozstrzygną się losy przepustki na igrzyska w Paryżu dla europejskiej drużyny spoza czołowej czwórki światowego rankingu, która awans ma pewny niezależnie od podziału na strefy kontynentalne.
Historyczny medal Włoszek
W finale ekipa gospodarzy, czyli Włoszki wygrały z Francją 45:39. To ósme zwycięstwo Italii w ostatnich 12 edycjach mistrzostw świata. Do historii przeszłą też 35-letnia Arianna Errigo, która wywalczyła w Mediolanie medal MŚ nr 21 (indywidualnie była w tym roku druga) oraz 22 (złoto w drużynie).
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.