Polski duet pokonał w Kozerkach 6:4, 6:4 Dariana Kinga i Haydna Lewisa, ale zwycięstwo nie przyszło zbyt łatwo. Pierwszy set od pierwszych piłek był bardzo wyrównany, a o jego losach zadecydowało jedyne przełamanie serwisu Kinga na 4:3. Chociaż w kolejnych gemach gra toczyła się na przewagi, to Karol i Janek utrzymali do końca przewagę „breaka”. Również w drugim secie kluczowy był jeden „break” w siódmym gemie i to wystarczyło do wygranej.
Wspaniale było debiutować w takim towarzystwie. Czułem się bardzo pewnie przy Janku, wiedziałem, że będzie świetnie grał i pomagał, więc szybko zeszła ze mnie presja. On ma duże doświadczenie, w Pucharze Davisa i nie tylko, dlatego cieszę się, że mogłem z nim dzielić połówkę kortu. Ten debiut w reprezentacji był dla mnie ważnym doświadczeniem i dał mi jeszcze większa motywację do budowania jak najwyższego rankingu
– powiedział po debiucie w reprezentacji Karol Drzewiecki.
Karol jest starszy ode mnie, znamy się nie od dziś, bardzo długo się przyjaźnimy na korcie i poza nim, więc fajnie było dzisiaj dołożyć do tego kolejne wspólne przeżycia i wspomnienia, Szczególnie dla Karola, bo ten jego debiut miał miejsce w Polsce, mieliśmy więc wsparcie polskiej publiczności. Ja sam wiem, jak to jest debiutować w reprezentacji, choć u mnie to był niestety debiut przy pustych trybunach. Ale pamiętam do dziś jak byłem blady jak ściana, do tego wyszedłem na kort z drugim debiutantem, więc naprawdę nie było łatwo
– skomentował Jan Zieliński.
Zieliński po raz pierwszy zagrał w reprezentacji narodowej w marcu 2020 roku w Kaliszu, a mecz z Hongkongiem był wówczas pierwszą imprezą odbywającą się bez widowni, ze względu na pandemię koronawirusa. Jego partnerem był Szymon Walków (PZT Team/Redeco Wrocław), który również wtedy po raz pierwszy został powołany do drużyny przez kapitana Mariusza Fyrstenberga.
Szansa dla młodych. Z kadrą trenował też Fryderyk Lechno-Wasiutyński
W czwartym meczu okazję do reprezentacyjnego debiutu miał też 17-letni Tomasz Berkieta (Legia Tenis Warszawa), półfinalista juniorskiego Australian Open 2023. Polak wygrał pewnie z Xavierem Lawrencem 6:3, 6:4. W piątek rozegrane zostały dwa pojedynki singlowe, w których 16. tenisista w rankingu ATP – Hubert Hurkacz pokonał Kaipo Marshalla 6:0, 7:5. Wieczorem drugi punkt dla Polaków zdobył zawodnik PZT Team - Olaf Pieczkowski (KT Jakubowo-Olsztyn) wygrywając 1:6, 7:6 (7-5), 6:3 z Darianem Kingiem, który kilka lat temu był 106. na świecie.
Z reprezentacją prowadzoną przez Fyrstenberga i trenera kadry narodowej Alka Charpantidisa trenował od początku także utalentowany junior, 18-letni Fryderyk Lechno-Wasiutyński (fairPlayce Poznań).
To pokazuje jak mamy zgraną drużynę i świetnych zawodników, którzy czują częścią drużyny i wspierają ją jak i kiedy tylko mogą, nawet jeśli nie są powołani na dany mecz. Mamy też bardzo młodą drużynę, która daje nam naprawdę już teraz powody do radości i dumy, ale jest to drużyna naprawdę bardzo perspektywiczna. Dlatego myślę, że możemy w najbliższych latach mocno wspiąć się w górę w Pucharze Davisa. Mamy też świetny team współpracowników, na których zawsze możemy liczyć podczas przygotowań do meczów, ale i na ich doping z ławki w trakcie. Wszystkim dziękuję za zaangażowanie i nie mogę się doczekać kolejnego meczu, który czeka nas już w lutym
– powiedział Mariusz Fyrstenberg, kapitan/trener reprezentacji Polski.
Polska wywalczyła awans do fazy play off o miejsce w Grupie Światowej I w 2024 roku. Losowanie rywali nastąpi w przyszłym tygodniu.
Wyniki meczu Pucharu Davisa w Kozerkach Polska – Barbados 4:0
Hubert Hurkacz – Kipo Marshall 6:0, 7:6
Olaf Pieczkowski – Darian King 1:6, 7:6 (7-5), 6:3
Karol Drzewiecki, Jan Zieliński – King, Haydn Lewis 6:4, 6:4
Tomasz Berkieta – Xavier Lawrence 6:3, 6:4
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.