Reklama lokalna
reklama

Koszmarne warunki w meczu Magdy Linette. I huśtawka nastrojów

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: wta tennis/archiwum

Koszmarne warunki w meczu Magdy Linette. I huśtawka nastrojów - Zdjęcie główne

foto wta tennis/archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

TenisMagda Linette rozpoczęła serię turniejów w Azji. Pierwszym, który jest w jej terminarzu jest WTA 250 w Hua Hin. Tenisistka AZS-u Poznań awansowała do 1/8 finału, ale kto wie, czy nie większym wyzwaniem od pokonania Łesii Curenko, było zmierzenie się z koszmarnymi warunkami atmosferycznymi. Było 29 stopni Celsjusza i 99 procent wilgotności powietrza. A do tego poznanianka jeszcze przed meczem wyznała, że głowę zaprząta jej sytuacja na południu Polski i ludzie, których dotknęła klęska powodziowa.
Reklama lokalna
reklama

Minione dni to u Magdy Linette skrajne emocje. Z jednej strony powołanie do reprezentacji Polski na finał Billie Jean King Cup, z drugiej świadomość, że chociaż w Maladze nie będzie grała Iga Świątek (kolidowało to z jej kalendarzem turniejowym), to poznanianka nie zagra jako rakieta numer jeden. Biało-czerwoną "jedynką" będzie Magdalena Fręch, która dzięki pierwszej w karierze wygranej w turnieju WTA rangi 500 na w Guadalajarze wyprzedziła Linette w światowym rankingu. Zawodniczka AZS-u Poznań jest 43., a Fręch 32. 

Szczęście tam, nieszczęście tutaj

Z rozpoczętym wczoraj w Hua Hin turniejem WTA Magda Linette ma bardzo dwobre wspomnienia. Triumfowała tam w 2020 roku, a rok wcześniej była w półfinale. Nastrój przed pierwszym meczem zakłócały jednak informacje nadchodzące z południa Polski, które walczy z powodzią.

reklama

Nie mogę przestać o tym myśleć

- napisała poznanianka w social mediach. 

Po pierwszym secie ... wymiana skarpet

Na pierwszy mecz, z Łesią Curenko wyszła jednak w pełni skoncentrowana, ale już po pierwszych gemach było po tenisistkach widać, że rywalizacji w upale i przy niemal stuprocentowej wilgotności mocno daje się we znaki. Zawodniczk Linette trudy takiej pogody znosiła zdecydowanie lepiej. Ukrainka często przykucała po wymianach i próbowała "złapać oddech". Polka przełamała podanie Ukrainki i to dwukrotnie. Serwis nie był aututem tenisitek, w pierwszej partii było aż sześć przełamań. Linette zwyciężyła 6:2, po czym poprosiła o ... zmianę skarpet i ręczników. Rywalka wykorzystała przepisy regulaminowe i poszła do szatni zmienić cały strój. 

reklama

Drugi set był bardziej wyrównany, ewidentnie Curenko poradziła sobie z kryzysem i początkowo to ona kończyła więcej piłek. Przełamała poznaniankę, która jakby była trochę zaskoczona takim przebiegiem drugiej partii. Wróciła jednak do swojej solidnej i skutecznej gry i prowadziła już 5:3. Ukrainka zebrała jeszcze resztki sił, starczyło na wyrównanie stanu drugiej partii na 5:5, na więcej już nie. Zawodniczka AZS-u wygrała 7:5, rywalka zeszła z kortu w asyście trenera. 

Rywalką Magdy Linette w 1/8 finału będzie Słowaczka Rebecca Sramkova (102. WTA).

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama