Powrót Bjelicy do Polski to temat, który co jakiś czas powraca niczym bumerang. Choć najczęściej łączono go z powtórną przygodą w Lechu, tym razem może niespodziewanie obrać kurs na Warszawę. Jak donosi Tomasz Włodarczyk, Bjelica znalazł się w gronie potencjalnych następców Gonçalo Feio na ławce trenerskiej Legii Warszawa.
- Michał Żewłakow sonduje i rozmawia. Z tego, co słyszę, Nenad Bjelica dobrze zna się z Fredim Bobiciem. Ten miał kiedyś nawet pomysł sprowadzenia go do jednego z klubów, w którym pracował. Ostatnio mieli zjeść wspólnie obiad. Bjelica miałby rozważyć propozycję objęcia Legii. Jeśli chodzi o pracę w Polsce, to pod uwagę bierze tylko Lecha i właśnie Legię - przekazał dziennikarz na kanale Meczyki.pl.
Po rozstaniu z Poznaniem Bjelica nie osiadł na laurach. Trenował NK Osijek, próbował swoich sił w tureckim Trabzonsporze, niemieckim Unionie Berlin, a ostatnio prowadził Dinamo Zagrzeb. Jego misja w stolicy Chorwacji zakończyła się jednak szybciej niż można było przypuszczać – po zaledwie piętnastu meczach.
Aktualny trener Legii, Gonçalo Feio, ma ważny kontrakt jedynie do końca czerwca i wszystko wskazuje na to, że nie zostanie on przedłużony. W takiej sytuacji 53-letni Chorwat jawi się jako jedna z ciekawszych opcji na przejęcie sterów w stołecznym klubie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.