"Uriel Cepeda to prawdopodobnie najlepszy gracz z jakim grałem" - mówił po jednym z ostatnich spotkań kapitan Wiary Lecha: Jacek Sander. Trudno nie zgodzić się z liderem futsalistów, biorąc pod uwagę formę Argentyńczyka w tym sezonie. Futsalista zaliczył wejście z drzwiami w ten sezon już w jednym z pierwszych tygodni rywalizacji notując na swoim koncie tytuł gracza kolejki. Jeszcze pod wodzą trenera Dariusza Pieczyńskiego Uriel Cepeda był jednoosobową armią w drużynie Wiary Lecha, koncentrując na sobie wszystkie ataki. Razem z innym letnim nabytkiem - Sebastianem Alzate Ceballosem - stworzyli jeden z najbardziej charakterystycznych duetów.
Ich efektywność sprawiła, że część rywali po wygranych meczach deprecjonowała wartość zespołu Wiary Lecha. Ich przedstawiciele twierdzili, że drogą do zwycięstwa nad poznaniakami jest odcięcie od gry Uriela Cepedy. Miało to swoje potwierdzenie w statystykach, bowiem drugi najlepszy strzelec Wiary Lecha - Sebastian Alzate Ceballos - na koniec rozgrywek miał zaledwie... 11 trafień. W ostatnich spotkaniach Wiara Lecha zadała jednak kłam opini, że Cepeda jest jedyną siłą drużyny, bowiem potrafili notować punkty również bez niego. Faktem jest jednak, że Argentyńczyk aspiruje nie tylko do miana najlepszego transferu Wiary Lecha, ale i w ogóle najlepszego transferu w tegorocznych zmaganiach 1. ligi futsalu mężczyzn.
Podsumowaniem jego znakomitej formy na parkiecie są oczywiście statystyki. Łącznie w 20 meczach zdobył aż 41 goli i zanotował 20 asyst. Jego zdobycze strzeleckie zdały mu tytuł niepodzielnego króla strzelców 1. ligi. Drugi konkurent - Piotr Kaczkowski - 27 razy pokonywał bramkarza rywali, a trzeci w klasyfikacji Mateusz Łabaniec 24. To dobitnie uświadamiało kibiców, jak niesamowity sezon rozegrał Uriel Cepeda. Dla porównania najlepszy strzelec Ekstraklasy - Facundo Setti - miał 31 goli na koniec rozgrywek.
Wyniki Uriela Cepedy rozpalają nadzieje fanów na następny sezon, w którym Wiara Lecha ma ogromne szanse na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej. Argentyńczyk pokazał, że limity dla niego nie istnieją, a swoją zwiększającą się formę może wykorzystać, by utrzymać klub w Ekstraklasie. Zanim jednak do tego dojdzie będzie musiał ponownie stanąć na wysokości zadania w barażowych starciach ze Śląskiem Wrocław, które odbędą się na przełomie kwietnia i maja.
Jeśli chcecie lepiej poznać postać gwiazdy Wiary Lecha, odsyłamy was do wywiadu, który możecie przeczytać TUTAJ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.