Pochodząca z podpoznańskiego Lubonia Paulina Grzelkiewicz reprezentuje Wartę Poznań. Dla 24-letniej podopiecznej trenerów Dariusza Bresińskiego i Ewy Bresińskiej-Krawiec to kolejny sukces, bo przed rokiem także stanęła na podium mistrzostw Europy. W tegorocznym finale w konkurencji C1 15,4 kilometra, przegrała tylko z broniącą tytułu Ukrainką Liudmyłą Babak.
Paulina bardzo ładnie walczyła z Francuzką Yseline Huet, odjeżdżając jej na ostatniej przenosce. To jej lepszy wynik, niż przed rokiem, kiedy zdobyła brąz
– powiedział Mateusz Rynkiewicz, trener reprezentacji Polki w maratonie kajakowym.
Paulina Grzelkiewicz, która zaczynała od klasycznego kajaka, ale za namową trenerki Ewy Bresińskiej przesiadła się do kanadyjki, startowała również w C1 3,4 km, gdzie zajęła piątą pozycję.
Medale także w młodszych kategoriach
Wicemistrzem Europy, ale w kategorii młodzieżowej do lat 23 został inny zawodnik Warty Poznań, Eryk Wilga. W gronie finalistów jedynek na 19,4 kilometra był najmłodszy. Z kolei na trzeciej pozycji w C1 15,4 km juniorów, uplasował się klubowy kolega Grzelkiewicz i Wilgi, Krystian Kubica. Startował także na tym dystansiew rywalizacji dwójek (z Aleksem Wilgą). Polacy zajęli piątą lokatę.
Eryk miał problem na jednym nawrocie, gdzie było ciasno, przez co ominął bojkę. Dostał 15 sekund kary, co jednak nie przeszkodziło mu w wywalczeniu srebrnego medalu. Z kolei gdyby nie wpadnięcie Kubicy z Aleksem Wilgą do wody tuż po starcie biegu w dwójkach, to mielibyśmy również podium w C2 15,4 km. Zanim postawili łódkę, minęły dwie i pół minuty, a i tak dwie z nich udało się im odrobić na dystansie
– opisywał po finałach Rynkiewicz.
Obiecujący debiut Wyszkowskiego
Obiecujący debiut w mistrzostwach Europy w maratonie kajakowym zaliczył junior Igor Wyszkowski. Kajakarz AZS-u AWF-u Poznań w K1 22,6 km, po pierwszych trzech przenoskach nawet prowadził, by ostatecznie zajął wysokie, szóste miejsce.
Igor bardzo pozytywnie zaskoczył wszystkich, jadąc aktywnie w pierwszej grupie. Chyba zbyt dużo energii włożył w trasie, przez co rywale mu odjechali. „Zagotował” się, trochę wyszedł brak doświadczenia. Dodając u niego nieco wytrzymałości, myślę, że w przyszłości można liczyć u niego na jeszcze lepsze wyniki
– podsumował start Wyszkowskiego trener Rynkiewicz.
W klasyfikacji medalowej Polacy, z sześcioma medalami (dwa złote zdobyli Mateusz Borgieł i Mateusz Zuchora) zajęli trzecie miejsce (2 złote – 3 srebrne – 1 brązowy). Wygrali Węgrzy z 19 krążkami (8-6-5) przed Hiszpanami (23 medale – 5-5-13).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.