reklama

Duet Carter-Brown zapewnił Enei AZS Politechnice trzecie zwycięstwo z rzędu. Emocje w meczu trwały do ostatniej sekundy!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Deska

Duet Carter-Brown zapewnił Enei AZS Politechnice trzecie zwycięstwo z rzędu. Emocje w meczu trwały do ostatniej sekundy! - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
36
zdjęć

Enea AZS Politechnika ma za sobą trudny pojedynek. | foto Tomasz Deska

reklama
Udostępnij na:
Facebook
KoszykówkaEnea AZS Politechnika zapewniła swoim kibicom emocjonujący wieczór w meczu z Artego Bydgoszcz. Drużyna trenera Szawarskiego pokonała rywalki 74:70, ale przyjezdne postawiły im bardzo trudne warunki. Akademiczki do końca drżały o wynik, lecz fantastyczna dyspozycja duetu Carter-Brown pozwoliła na radość z wygranej
reklama

Amerykański duet Carter-Brown zachwycił na parkiecie

Enea AZS Politechnika od początku sobotniego meczu pokazywała świetną dyspozycję. Jessika Carter znów udowadniała swoją wielką wartość dla drużyny, będąc bezkonkurencyjną przy zbiórkach w obronie i pewnie punktując z półdystansu pod koszem rywalek. Dodatkowo w wysiłkach wspierały ją swoimi rzutami za trzy Malina Piasecka i Jovana Popović. Enea grała szybko i pewnie po obu stronach parkietu.

reklama

Przeciwniczki próbowały nadrabiać straty niemal wyłącznie punktując zza łuku w pierwszej kwarcie. Szczególnie należało w tej kwestii wyróżnić wkład Mailis Pokk i Asiah Jones. Gospodynie mimo tych trudności starały się neutralizować zagrożenie, pracując agresywnie przy przechwytach i równocześnie regularnie punktować spod kosza. Ich wysiłki sprawiły, że akademiczki prowadziły po pierwszych dziesięciu minutach 26:18.

W drugiej kwarcie Enea postawiła na agresywniejszą grę pod koszem i za pomocą lay-upów gospodynie starały się zaskakiwać bydgoszczanki. Wyjątkowo dobrze w tym aspekcie wyglądała Brittany Brown, która wzięła na siebie ciężar gry w ataku i sprawiała przeciwniczkom wiele problemów pod koszem. Mimo to, gospodynie nie ustrzegły się błędów również na swojej połowie, a w ich szeregach często pojawiały się nieporozumienia przy kryciu. To dlatego przewaga punktowa Enei AZS była bardzo niewielka. 

reklama

Artego Bydgoszcz nie potrafiło jednak znaleźć sposobu na zatrzymanie rewelacyjnej Jessiki Carter, która w dużej mierze utrzymywała swój zespół w grze. Amerykanka punktowała w sobotę jak chciała i skąd chciała. Niestety, defensywa akademiczek wyraźnie przeciekała w końcówce drugiej kwarty, co sprawiło, że Enea AZS Politechnika prowadziła tylko 44:41

Artego Bydgoszcz wrzuciło wyższy bieg, ale to nie wystarczyło, by pokonać Eneę

Artego Bydgoszcz weszło w drugą połowę mocnym udarzeniem już z początku wyrównując stan rywalizacji. Sprawy w swoje ręce wzięła Mailis Pokk i bezwzględnie egzekwowała swoje rzuty przeciwko byłej drużynie. Ponadto gościnie skutecznie zneutralizowały zagrożenie pod koszem po stronie Enei AZS Politechniki, zmuszając akademiczki do punktowania głównie z linii rzutów wolnych lub po niezwykle trudnych lay-upach.

reklama

Brittany Brown ponownie próbowała wziąć na siebie pełną odpowiedzialność za prowadzenie gry w ataku, ale jej rzuty często nie sięgały celu. Sytuacja stała się jeszcze trudniejsza po chwilowym zejściu Jessiki Carter i to właśnie pod jej nieobecność koszykarki Enei miały największe problemy w trzeciej kwarcie. Dopiero po jej powrocie na parkiet zespół trenera Szawarskiego powrócił na właściwe tory i zwiększył swoją przewagę na 60:50. 

Artego Bydgoszcz nie dawało jednak spokoju gospodyniom za sprawą celnych rzutów Asiah Jones i Mailis Pokk. Po trzech minutach od wznowienia gry w czwartej kwarcie przewaga poznanianek wynosiła tylko trzy punkty, a ich rywalki często korzystały ze szybkiego rozegrania, by rozbijać niezorganizowaną obronę. Enea AZS rewanżowała się mimo wszystko swoim rywalkom i dzięki częstym przechwytom świetnej Brittany Brown, zawodniczki łatwo punktowały po lay-upach. 

reklama

Artego Bydgoszcz nie dawało jednak gospodyniom wytchnienia do ostatnich sekund spotkania. Na pół minuty przed końcem Enea AZS Politechnika prowadziła zaledwie trzema oczkami 72:69. Mailis Pokk i Asiah Jones robiły, co w ich mocy, by pokrzyżować szyki akademiczkom, ale Jessika Carter oraz Brittany Brown skutecznie pchały Eneę do zwycięstwa dzięki swoim rzutom spod kosza i bardzo intensywnej pracy przy zbiórkach. W końcówce meczu było bardzo gorąco, ale Enei ostatecznie udało się dowieźć zwycięstwo 74:70.

Pozaboiskowe problemy nie zatrzymały Enei AZS Politechniki

Trener Szawarski po spotkaniu zwracał uwagę na to, że zespół przystępował do tego meczu z pewnymi problemami. Jessika Carter, choć zagrała w sobotę fantastyczny mecz, nie mogła w ostatnich dniach uczestniczyć w większości treningów z powodu choroby. Dodatkowo równorzędną grę z doświadczonymi rywalkami utrudniała młoda kadra, którą dysponował szkoleniowiec Enei. . 

Wojciech Szawarski po spotkaniu tym bardziej docenił zdobyte punkty w związku z przeciwnościami losu, które towarzyszyły jego ekipie.

- Zrobiliśmy sobie przewagę w pierwszej kwarcie, a później daliśmy przeciwniczkom wrócić do meczu przez swoją nierozsądną grę. Zrobiło się nerwowo i tak naprawdę tego nie udało nam się do samego końca opanować. Cieszymy się jednak z wygranej. Artego Bydgoszcz postawiła naprawdę trudne warunki. Jej sposób obrony na ten mecz sprawił nam duże problemy w drugiej połowie - mówił po meczu trener AZS Politechniki Poznań

 

Enea AZS Politechnika Poznań - Artego Bydgoszcz 74:70 (26:18, 18:23, 16:9, 14:20)

 

Enea: Carter (17 punktów, 10 zbiórek, 2 asysty), Pszczolarska (10 punktów, 2 zbiórki, Brown (16 punktów, 7 zbiórek, 9 asyst), Popović (16 punktów, 4 zbiórki, 2 asysty), Piasecka (5 punktów, 4 zbiórki, 2 asysty), Brzustowska (3 punkty, 1 zbiórka), Rutkowska (3 punkty, 3 zbiórki), Haegenbarth (4 punkty, 9 zbiórek).

Artego: Sobiech (9 punktów, 5 zbiórek, 4 asysty), Pokk (12 punktów, 9 zbiórek, 4 asysty), Jones (18 punktów, 7 zbiórek, 1 asysta), Michałek (17 punktów, 5 zbiórek, 2 asysty), Pawlikowska (8 punktów, 1 zbiórka), Danielewicz (2 punkty, 2 zbiórki, 6 asyst), Maławy (2 punkty)

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo