reklama

Marcin Flieger po zwycięstwie nad Tarnovią: "Zjem jednego rogala więcej"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Marcin Flieger po zwycięstwie nad Tarnovią: "Zjem jednego rogala więcej" - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
15
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Koszykówka Koszykarze Pyry AZS Szkoły Gortata Poznań w derbowym starciu z Tarnovią Basket Tarnowo Podgórne sprawili sporą niespodziankę. Pokonali wyżej notowanego rywala, a do zwycięstwa poprowadził ich obchodzący imieniny Marcin Flieger. Mecz był pełen dramaturgii, bo chociaż poznaniacy prowadzili różnicą nawet 25 punktów, to faworyzowany zespół Tarnovii odrobił straty i doprowadził do nerwowej końcówki.
reklama

Mecz lepiej rozpoczęli goście, którzy trzykrotnie w pierwszej kwarcie trafili za trzy punkty i wydawało się, że narzucili swój styl gry. Walka była wyrównana, ale tylko do stanu 20:20, kiedy to Pyra, po trafionych rzutach Mataczyńskiego, Adamczaka i Szymańskiego (za 3) zanotowała serię 10:2 i objęła prowadzenie. W drugiej kwarcie koszykarze Pyry grali, jak z nut. Zdominowali rywali niemal we wszystkich elementach gry. Przemysław Szymański, Marcin Flieger i Aleksander Adamczak rozmontowywali defensywę Tarnovii, która chyba sama była zaskoczona przebiegiem spotkania i tak słabą swoją skutecznością. Zwłaszcza w rzutach za trzy punkty (bilans 14/3).

Bardzo słabo weszliśmy w ten mecz, potem małymi kroczkami odrabialismy straty, ale na wygraną zabrakło czasu. Może gdyby spotkanie potrwało trzy minuty dłużej, to skończołoby się inaczej

- mówił Łukasz Ulchurski.

To m.in. dzięki jego celnym rzutom za trzy punkty w czwartej kwarcie Tarnovia była bliska odwrócenia losów spotkania. Role się bowiem odwróciły. Ale zanim to się stało, wydawało się, że nic ciekawego w tym spotkaniu się już nie wydarzy. Pyra po cenej trójce Fliegera i punktom spod kosza Przemysława Szymańskiego prowadziła już 62:37. I wtedy nastąpiło przebudzenie gości, którzy wreszcie zaczęli trafiać i zmuszali gospodarzy do popełniania błędów. W samej końcówce trzeciej kwarty, Łukasz Ulchurski i Marcin Puchalski dwukrotnie rzucili celnie za trzy punkty w ciągu 13 sekund. Przewaga Pyry zmalała do 13 punktów.

Czwarta kwarta była popisem, najpierw Łukasza Ulchurskiego, który rzucił 14 punktów z rzędu, a następnie Seweryna Sroczyńskiego, który zdobył z rzędu punktów osiem. Na 40 sekund przed końcową syreną przewaga Pyry wynosiła już tylko dwa punkty. W nerwowej końcówce więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Tomasza Semmlera, którzy nie bali się mocnej defensywy i wygrali 93:90. 

Zjem jednego rogala więcej 

- mówił żartobliwie Marcin Flieger, zdobywca 35 punktów i 6 asyst. I dodał:

Najbardziej w tym zwycięstwie cieszy mnie to, że młodzi zawodnicy uwierzyli w siebie, uwierzyli, że mocniejszego rywala można pokonać.

W zespole Pyry bardzo dobre spotkanie rozegrali także Przemysław Szymański (24 punkty i 13 zbiórek) oraz Aleksander Adamczak (16 punktów, 5 asyst, 7 zbiórek). W drużynie Tarnovii Łukasz Ulchurski skończył mecz z dorobkiem 27 punktów (7x3), a Szymon Milczyński nie dość, że rzucił 17 punktów, to zebrał z tablic aż 20 piłek.  

Pyra AZS Szkoła Gortata Poznań - Tarnovia Basket Tarnowo Podgórne 93:90. 

     

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama