Ali Gholizadeh wierzy w odwrócenie losów dwumeczu
W środę Lech Poznań przegrał u siebie z Crveną zvezda 1:3 w pierwszym meczu trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów UEFA. Do przerwy utrzymywał się wynik remisowy, jednak po zmianie stron dominacja mistrzów Serbii była bezdyskusyjna. 64 minut w barwach Niebiesko-Białych rozegrał Ali Gholizadeh, który mimo porażki wierzy w odwrócenie losów w dwumeczu.
- To był naprawdę dobry mecz. W pierwszej połowie wykreowaliśmy sobie sporo okazji, ale ich nie wykorzysaliśmy. Myślę, że było to spotkanie na wysokim poziomie, w szczególności w pierwszej połowie. Powinniśmy to kontynuować, nic nie jest jeszcze przesądzone. Zrobimy wszystko, żeby wykonać comeback w następnym meczu i go wygrać - zapowiedział po meczu z Crveną zvezda skrzydłowy Lecha Poznań, Ali Gholizadeh.
Indywidualne błędy kosztowały Lecha utratę goli
Piłkarze Lecha tracili gole po indywidualnych błędach. Przy trzeciej bramce Joel Pereira stracił piłkę w bocznym sektorze boiska. Mirko Ivanić zagrał ją do Bruno Duarte, a ten pewnym strzałem pokonał Bartosza Mrozka.
- Myślę, że przeciwnikom sprzyjało szczęście przy zdobytych golach. Wynikały one z naszych błędów indywidualnych. Musimy jednak wrócić do rywalizacji. Przed nami wciąż jest jeszcze 90 minut i nic nie jest jeszcze przesądzone - podkreślił.
Co trzeba poprawić przed rewanżem w Serbii, żeby w ogóle marzyć o odrobieniu dwubramkowej straty?
- Musimy być lepsi każdego dnia z meczu na mecz. Zrobimy wszystko w trakcie tego tygodnia, żeby być jeszcze lepsi niż w tym spotkaniu. Będziemy kontynuować naszą pracę - powiedział, nie zdradzając szczegółów.
"Musimy być po prostu lepsi"
Z perspektywy Alego Gholizadeha, różnica pomiędzy Lechem Poznań a Crveną zvezda nie była bardzo duża. Drużyna prowadzona przez Nielsa Frederiksena miała okazje, by zdobyć drugiego gola, ale zabrakło skuteczności.
- Zagraliśmy dobry mecz w ofensywnie i defensywie, ale taki jest futbol: czasem rywale mają szczęście i dzięki temu strzelają gole. Myślę, że ogólnie zaprezentowaliśmy się dobrze. Musimy być po prostu lepsi - zaznaczył.
W dalszej wypowiedzi Irańczyk przyznał, że Crvena niczym go nie zaskoczyła.
- Crvena zvezda zagrała zgodnie z oczekiwaniami. Mają naprawdę dobry zespół, dobrą kulturę gry i duże doświdczenie w tego typu meczach. Jednak tak jak powiedziałem: nic jeszcze nie jest przesądzone - podsumował.
Rewanżowe starcie Lecha Poznań z Crveną zvezda odbędzie się już we wtorek, 12 sierpnia o godzinie 21:00.
Komentarze (0)