Świetna passa rezerw Lecha Poznań
Rezerwy Lecha Poznań podejmowały w sobotnie południe Pogoń II Szczecin. Było to starcie najlepszej ofensywy z najsłabszą defensywą w lidze. Niepodziewanie to kiepsko radzący sobie w obecnych rozgrywkach przyjezdni otworzyli wynik spotkania - w 9. minucie gry lechitom przytrafił się błąd przy wyprowadzeniu piłki, co wykorzystał pomocnik Portowców, Jacek Czapliński, pokonując Krzysztofa Bąkowskiego.Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było długo czekać - już trzy minuty później podopieczni Grzegorza Wojtkowiaka doprowadzili do wyrównania za sprawą Karola Delikata, który zastąpił w wyjściowym składzie Sammy'ego Dudka. W 37. minucie lechitom udało się natomiast objąć prowadzenie. Do siatki trafił lider klasyfikacji strzelców, Kamil jakóbczyk, pokonując golkipera rywali precyzyjną podcinką.
17-letni napastnik podwyższył prowadzenie rezerw Kolejorza w doliczonym czasie gry, pewnie wykorzystując rzut karny. Dla Jakóbczyka, który popisał się dubletem w drugim meczu z rzędu, było to już 13. trafienie w obecnych rozgrywkach.
Po zmianie stron więcej goli już nie padło. Podopieczni Grzegorza Wojtkowiaka przedłużyli świetną passę, wygrywając trzeci mecz z rzędu. Lech II Poznań z dorobkiem 22 punktów w 11 meczach plasuje się na 5. miejscu w ligowej tabeli, tracąc do lidera - Zawiszy Bydgoszcz - zaledwie cztery "oczka".
Fantastyczna remontada Polonii Środa Wielkopolska
Chcąca wrócić na 3. pozycję w tabeli Polonia Środa Wielkopolska mierzyła się w sobotni wieczór z jedną z najsłabszych drużyn w lidze, Victorią Września, która z dorobkiem zaledwie sześciu punktów w 10 spotkaniach znajdowała się w strefie spadkowej. Niespodziewanie jednak to skazywany na pożarcie beniaminek otworzył wynik spotkania w 31. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do siatki trafił były piłkarz Unii Swarzędz, Aleksander Theus. Sytuacja Polonii skomplikowała się jeszcze bardziej 13 minut później, gdy prowadzenie gospodarzy podwyższył Jakub Bartkowski.Po zmianie stron podopieczni Macieja Rozmarynowskiego rzucili się do odrabiania strat. Kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu drugiej połowy Polonia zdobyła bardzo szczęśliwą bramkę kontaktową - po centrze z narożnika boiska Jakub Bartkowski interweniował na tyle niefortunnie, że zaskoczyl własnego bramkarza. W 48. minucie do wyrównania mocnym strzałem głową doprowadził 18-letni skrzydłowy, Rafał Steczyński.
Choć długo wydawało się, że mecz we Wrześni zakończy się podziałem punktów, przyjezdnym udało się wyprowadzić decydujący cios w samej końcówce. Po faulu na Patryku Mikicie sędzia podyktował rzut karny dla Polonii, a "jedenastkę" pewnie wykorzystał sam poszkodowany, zapewniając drużynie ze Środy Wielkopolskie zwycięstwo w 96. minucie spotkania. Podopieczni Macieja Rozmarynowskiego rzutem na taśmę wskoczyli na ligowe podium, tracąc do lidera z Bydgoszczy tylko dwa punkty.
Lipno Stęszew lepsze od lidera
Bardzo dobrze radzącego sobie beniaminka ze Stęszewa czekało w 11. kolejce niezwykle wymagające wyzwanie - do miejscowości położonej niespełna 30 kilometrów od Poznania przyjechała bowiem mająca na koncie cztery zwycięstwa z rzędu Cartusia Kartuzy, która przed 11. serią gier zasiadała na fotelu lidera. Zawodnicy Lipna podchodzili do tej rywalizacji w bardzo dobrych nastrojach, gdyż tydzień wcześniej po szalonym meczu udało im się pokonać rezerwy Pogoni Szczecin.W sobotnim spotkaniu bardzo długo utrzymywał się bezbramkowy remis. Gospodarzom udało się objąć prowadzenie w 72. minucie gry - po składnej, wielopodaniowej akcji do siatki trafił Szymon Sobkowiak, wykorzystując precyzyjne podanie Jakuba Rasiaka. Jak się później okazało, było to trafienie decydujące o losach spotkania. Beniaminek ze Stęszewa niespodziewanie pokonał lidera, awansując przy okazji na 9. miejsce w ligowej tabeli. Cartusia spadła zaś na pozycję wicelidera.
Warto przypomnieć, że Lipno po raz pierwszy w prawie stuletniej historii klubu występuje na czwartym szczeblu rozgrywkowym w Polsce.
Jak poradziły sobie pozostałe wielkopolskie drużyny?
Pozostałe wielkopolskie drużyny nie mogą zaliczyć 11. serii gier do udanych. Unia Swarzędz przegrała przed własną publicznością z Flotą Świnoujście, ponosząc już trzecią porażkę z rzędu. Był to także trzeci kolejny mecz, w którym podopiecznym Hermesa nie udało się pokonać bramkarza rywali. Wciąż czekająca na pierwsze domowe zwycięstwo w obecnych rozgrywkach Unia plasuje się obecnie na rozczarowującej 11. pozycji w ligowej tabeli.W sobotnie popołudnie w Nowych Skalmierzycach odbył się mecz pomiędzy miejscową Pogonią a Notecią Czarnków. Spotkanie, mające bardzo duże znaczenie w kontekście układu dolnej części tabeli, zakończyło się bezbramkowym remisem, z którego zadowolona nie mogła być żadna ze stron. Oba zespoły, mające na swoim kontach po 10 punktów, znajdują się tuż nad strefą spadkową.
Komplet wyników:
- Zawisza Bydgoszcz 2:0 Błękitni Stargard
- Lech II Poznań 3:1 Pogoń II Szczecin
- Wikęd Luzino 6:2 Tłuchowia Tłuchowo
- Unia Swarzędz 0:1 Flota Świnoujście
- Pogoń Nowe Skalmierzyce 0:0 Noteć Czarnków
- Lipno Stęszew 1:0 Cartusia Kartuzy
- Wda Świecie 2:0 Wybrzeże Rewalskie Rewal
- Victoria Września 2:3 Polonia Środa Wielkopolska
- Kluczevia Stargard : Elana Toruń
Komentarze (0)