W mediach ostatnio głośno mówi się o potencjalnym, nowym klubie Yuriy'ego Tkachuka. 30-latek dołączył do Warty Poznań rok temu, przychodząc z ekipy Znicza Pruszków. W poprzednim sezonie w barwach Zielonych wystąpił w 32 spotkaniach spośród 34 możliwych w Betclic 1. lidze. Pomimo trzykrotnej zmiany trenera, Ukrainiec nieustannie za kadencji każdego z nich pełnił rolę podstawowego zawodnika Warty Poznań.
Defensywnemu pomocnikowi w minionych rozgrywkach udało się oprócz jednej asysty odnotować także prawie 2,5 tys. minut na boiskach w pierwszej lidze. Tkachuk pokazał się jako solidna opcja w środku pola. Dostrzegają to także przedstawiciele różnych klubów, które są zainteresowane jego usługami. Piłkarz nie narzeka na brak doświadczenia na boiskach pierwszoligowych i drugoligowych w Polsce, a ponadto w swoim CV ma również cztery występy w eliminacjach w Lidze Konferencji i dwa w Lidze Europy.
Po odejściu z Warty Poznań znalazło się kilku chętnych na jego usługi. Pierwotnie Tkachuk, zdaniem Kamila Bętkowskiego, był bardzo bliski podpisania kontraktu ze Stalą Stalowa Wola - innym spadkowiczem z Betclic 1. ligi z minionego sezonu. Zawodnik w ostateczności zmienił jednak zdanie i najprawdopodobniej dołączy do innej, drugoligowej drużyny, czyli Świtu Szczecin. W poprzednich rozgrywkach zespół ten bił się o awans na zaplecze PKO BP Ekstraklasy w barażach, ale już w pierwszej rundzie musiał uznać wyższość Chojniczanki. Zespół z Chojnic pokonał Świt 5:3.
Na ten moment w klubowych social-mediach Świtu Szczecin nie ma żadnej zapowiedzi tego ruchu, ale niewykluczone, że wkrótce piłkarz zwiąże się umową właśnie z tą ekipą. Jeśli tak się stanie, dołączy on do siedmiu innych, byłych piłkarzy Warty, którzy po poprzednim sezonie już znaleźli nowego pracodawcę. Wśród nich znajdują się przykładowo: Bartosz Szeliga, Kacper Przybyłko, Maciej Firlej czy Maciej Żurawski.
Komentarze (0)