Lechici rozegrają w lutym 3 ligowe spotkania. Po starciu z Widzewem będzie ich czekał wyjazd do Gdańska, gdzie zmierzą się ze znajdującą się w strefie spadkowej Lechią. Będzie to teoretycznie najłatwiejsze z wyzwań, które czekają Kolejorza w nadchodzącym miesiącu. W rundzie jesiennej poznaniacy spokojnie poradzili sobie z beniaminkiem, wygrywając 3:1.
Niecały tydzień po spotkaniu z Lechią, ekipa Nielsa Frederiksena podejmie przy Bułgarskiej Raków Częstochowa. Spotkanie, które odbędzie się w walentynkowy wieczór, z pewnością zyska miano hitu kolejki. Naprzeciw siebie staną bowiem 2 drużyny, które walczą ze sobą o mistrzostwo Polski. Kto wie, być może będzie to kluczowe spotkanie dla układu końcowej tabeli? Na ten moment lechici mają 2 punkty przewagi nad zespołem z Częstochowy. Do bezpośredniego starcia sytuacja może ulec jednak zmianie. W pierwszym meczu między tymi ekipami padł bezbramkowy remis. Spotkanie z powodu drobnej kontuzji opuścił wówczas kapitan Lecha, Mikael Ishak.
8 dni później Kolejorz zmierzy się przy Bułgarskiej z Zagłębiem Lubin. Podobnie jak w przypadku wyjazdowego spotkania z Lechią Gdańsk, poznaniacy będą zdecydowanym faworytem. Szanse na zwycięstwo Lecha potęguje fakt, iż mecz odbędzie się w stolicy Wielkopolski. Podopieczni Nielsa Frederiksena są bowiem najlepsi na własnym obiekcie w całej PKO BP Ekstraklasie. W dotychczasowych 9 spotkaniach rozegranych na stadionie przy Bułgarskiej lechici wygrali aż 8 razy, gromadząc 24 na 27 możliwych do zdobycia punktów. W rundzie jesiennej mecz pomiędzy Zagłębiem a Kolejorzem zakończył się skromnym zwycięstwem poznaniaków, a zwycięską bramkę zdobył Afonso Sousa.
Dla walczącego o 9. mistrzostwo Polski Lecha Poznań, obowiązkiem wydaje się być minimum 7 punktów zdobyte w tych 3 spotkaniach. Podobnego zdania jest dziennikarz portalu Głos Wielkopolski, Bartosz Kijeski, którego zapytaliśmy o przewidywania odnośnie wyników Kolejorza w lutym.
- To będzie miesiąc weryfikacji Lecha. Oczywiście, w lutym nie poznamy odpowiedzi na to, kto zostanie mistrzem Polski, ale z pewnością dowiemy się, jakie kluby mają aspiracje. Dla Kolejorza terminarz ułożył się bardzo dobrze, aby fajnie się rozpędzić na resztę sezonu. Dwa z trzech spotkań lechici rozegrają w roli gospodarza, co jest niewątpliwym atutem. Wyjazd też nie jest najgorszy, bo podopieczni Nielsa Frederiksena udadzą się do Gdańska, na starcie ze słabą Lechią. 9 punktów jest oczywiście w zasięgu, jednak Niebiesko-Białych czeka mecz z Rakowem, także i na 7 "oczek" nikt nie powinien być obrażony - powiedział nam Kijeski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.