Pochodzący z Krakowa Kamil Jakóbczyk trafił do Akademii Lecha Poznań w wieku 15 lat. Początkowo występował on w zespole juniorów młodszych, ale bardzo szybko przesunięto go do drużyny U-19, dla której w sezonie 2023/24 zdobył 13 bramek w 15 ligowych występach. Trzy dni przed swoimi szesnastymi (!) urodzinami zadebiutował w seniorskim futbolu, pojawiając się na placu gry w końcówce spotkania występujących wówczas w Betclic 2. Lidze rezerwach Kolejorza. Wiosną 2024 roku występował już głównie w drugiej drużynie Lecha, notując łącznie 10 ligowych występów na szczeblu centralnym.
Pomimo tego, że pierwsze miesiące sezonu 2024/25 stracił z powodu kontuzji, był w minionych rozgrywkach kluczowym elementem zespołu prowadzonego przez Grzegorza Wojtkowiaka. Wystąpił łącznie w 21 spotkaniach na poziomie Betclic 3. Ligi, strzelając 5 goli i notując 3 asysty. Dało się odnieść wrażenie, że największą bolączką utalentowanego napastnika, który fantastycznie rozwinął się pod kątem fizycznym, jest skuteczność.
Kamil Jakóbczyk został latem zaproszony przez Nielsa Frederiksena do Wronek, na obóz przygotowawczy z pierwszym zespołem. 17-latek wykorzystał daną mu szansę - udało mu się trafić do siatki w spotkaniu z Chrobrym Głogów, wykorzystując nieco przypadkowe zagranie Roberta Gumnego. Młody napastnik wykazał się wówczas sprytem i precyzją, pokonując golkipera rywali słabszą, prawą nogą.
Jakóbczyk zalicza niezwykle imponujący początek nowego sezonu. Po trzech ligowych kolejkach ma na koncie już 5 trafień - tyle samo, ile przez cały poprzedni sezon. Na ten dorobek złożyły się dublety zanotowane w wyjazdowych starciach z Elaną Toruń oraz Wikędem Luzino, a także bramka zdobyta w domowej rywalizacji z Lipnem Stęszew.
Dysponujący bardzo dobrymi warunkami fizycznymi zawodnik zdaje się rozwijać z miesiąca na miesiąc. Jeżeli utrzyma dobrą formę, może liczyć na debiut w pierwszej drużynie Lecha Poznań - tym bardziej, że będący nominalnym napastnikiem Filip Szymczak grywa głównie na skrzydle, oczekiwań nie spełnia Bryan Fiabema, a wyczekiwany od dawna w stolicy Wielkopolski napastnik mający nawiązać realną rywalizację z Mikaelem Ishakiem jeszcze do Kolejorza nie trafił. Obecnie Jakóbczyk nie trenuje z pierwszym zespołem.
Komentarze (0)