Filip Marchwiński latem opuścił Lecha Poznań, przenosząc się do występującego w Serie A US Lecce. Jego dotychczasową przygodę w Italii można określić jednym słowem - nieporozumienie.
22-latek zagrał do tej pory zaledwie w 3 spotkaniach, spędzając jedynie 14 minut na boiskach włoskiej ekstraklasy. Ostatni raz na placu gry pojawił się w październiku, w meczu młodzieżowej reprezentacji Polski. Nic nie zmieniło się nawet po zmianie trenera. Ofensywny pomocnik wciąż nie otrzymywał szans na grę, co tydzień przesiadując cały mecz na ławce lub trybunach
Niestety, sytuacja Marchwińskiego nie ulegnie zbyt szybko poprawie. Włoski klub poinformował, że wychowanek Kolejorza nabawił się kontuzji na treningu. Badania wykazały zerwanie przedniego więzadła krzyżowego oraz łąkotki bocznej prawego kolana.
Tak poważny uraz zapewne wykluczy 22-letniego pomocnika z gry do końca sezonu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.