Z końcem sezonu kończą się kontrakty 6 zawodników Lecha Poznań. Pierwszym z piłkarzy, dla którego nadchodząca runda może być ostatnią w barwach Kolejorza, jest Filip Bednarek. 32-latek trafił do Kolejorza latem 2020 roku z holenderskiego Heerenveen. W ciągu 4,5 roku gry dla Lecha brat Jana Bednarka wystąpił w 108 spotkaniach, w których udało mu się zanotować 42 czyste konta. W obecnym sezonie, podobnie jak w minionych rozgrywkach, pełni rolę drugiego bramkarza. Do tej pory zagrał jedynie w przegranym meczu Pucharu Polski z Resovią Rzeszów.
Następnym zawodnikiem, któremu 30 czerwca 2025 kończy się kontrakt z Kolejorzem, jest Filip Dagerstal. Szwedzki obrońca trafił do Poznania na początku sezonu 2022/23, na zasadzie wypożyczenia z rosyjskiego FK Khimki. Dagerstal szybko stał się ważną postacią zespołu Johna van den Broma, gromadząc 32 występy we wszystkich rozgrywkach i notując 3 asysty. Lech skorzystał z tego, że Szwedowi wygasła umowa z dotychczasowym pracodawcą i po zakończeniu sezonu sprowadził go do Poznania na stałe.
Kolejny sezon nie był już dla 27-latka tak udany. Zanotował jedynie 8 występów w pierwszym zespole, a w październiku 2023 roku doznał pozornie niegroźnej kontuzji, która wykluczyła go z gry na bardzo długi czas. Sytuację Filipa Dagerstala szczegółowo opisaliśmy TUTAJ. Obecnie Szwed nadal pracuje nad powrotem do dyspozycji.
Piłkarzem, który wkrótce opuści szeregi Kolejorza, jest Adriel Ba Loua. Iworyjski skrzydłowy trafił do Poznania latem 2021 roku za rekordowe wówczas dla Lecha 1,2 miliona euro. Były zawodnik Viktorii Pilzno miał być wielką gwiazdą, a kompletnie nie spełnił oczekiwań. Miał olbrzymi problem z regularnością. W ciągu 3,5 roku gry dla Lecha rozegrał zaledwie jedną dobrą rundę. Do tej pory zanotował 91 występów w niebiesko-białych barwach, w których strzelił 6 goli i zaliczył 7 asyst, co jest bardzo słabym wynikiem jak na skrzydłowego.
W obecnym sezonie 28-latek wystąpił w 7 spotkaniach. O ile nie opuści klubu już zimą, następne miesiące będą jego ostatnimi w Lechu Poznań.
Kolejnym graczem, który raczej nie zostanie na dłużej w Poznaniu, jest Stjepan Loncar. Bośniacki defensywny pomocnik trafił do Kolejorza w letnim okienku transferowym, lecz nie przebił się do pierwszego składu. Jesienią wystąpił jedynie w 3 spotkaniach, zbierając zaledwie 13 minut na boiskach Ekstraklasy. Według informacji portalu Meczyki.pl, Lech chciałby pozbyć się Loncara już w zimowym okienku transferowym i sprowadzić w jego miejsce nowego zawodnika. Jeżeli nie rozstanie się z Kolejorzem w ciągu najbliższych tygodni, prawdopodobnie zrobi to po zakończeniu sezonu.
Piłkarzem, którego pobyt w Poznaniu może się przedłużyć, jest Patrik Walemark. Skrzydłowy Feyenoordu Rotterdam został wypożyczony do Lecha latem, a umowa zawiera opcję wykupu opiewającą na około 2 miliony euro. Szwed poże pochwalić się 4 bramkami i asystą w 12 spotkaniach. Jeśli wiosną będzie prezentował się równie dobrze, jak w ostatnich miesiącach, istnieje spore prawdopodobieństwo, że Kolejorz zdecyduje się na jego wykup.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.