reklama

Historyczna katastrofa Lecha Poznań. Tak złej inauguracji w wykonaniu mistrza kraju nie było od 100 lat!

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Przemysław Szyszka

Historyczna katastrofa Lecha Poznań. Tak złej inauguracji w wykonaniu mistrza kraju nie było od 100 lat! - Zdjęcie główne

Fatalny styl gry Lecha to nie jedyna kiepska wiadomość po inauguracji z Cracovią. | foto Przemysław Szyszka

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaInauguracja tegorocznego sezonu PKO BP Ekstraklasy była dla Lecha Poznań niezwykle bolesna. Obrońcy tytułu zaprezentowali się poniżej wszelkich oczekiwań i całkowicie polegli w starciu z Cracovią. Fatalny styl, zawodzące jednostki i niemoc na boisku przy niekorzystnym wyniku nie były jednak najgorszymi informacjami po piątkowym spotkaniu.
reklama

Lech Poznań na inaugurację sezonu dał sobie wbić aż cztery gole. Jak podkreślał TUTAJ Joel Pereira, o takim stanie rzeczy zadecydowały w większości błędy indywidualne po stronie gospodarzy. Wytłumaczenia Portugalczyka nie zmieniały jednak tego, że w piątek kibice Kolejorza musieli uczestniczyć w historycznym blamażu poznańskiego klubu.

W dotychczasowej historii Kolejorza tylko raz na inaugurację odnotowano gorszy wynik niż w 2025 roku. Miało to miejsce w 1962 roku w starciu z Polonią Bytom. Wtedy to ekipa ze Śląska pokonała Lecha aż 5:1, co stanowi najwyższą porażkę Niebiesko-Białych na inaugurację sezonu.

W starciu z Cracovią podopieczni Nielsa Frederiksena ustanowili drugi najgorszy wynik na inaugurację w swojej historii. Wyrównali niechlubne osiągnięcie z 1950 roku, kiedy to osiągnęli taki sam wynik w starciu z Garbarnią. Warto też wspomnieć o tym, że Kolejorz wciąż nie jest w stanie wygrać inauguracyjnego meczu po zdobytym mistrzostwie Polski. Fatalna seria trwa już od 1992 roku i wygranej ze Śląskiem Wrocław 3:1. Te dane tylko potęgują fatalne nastroje po starciu z ekipą Luki Elsnera.

reklama

Podobnie jak fakt, że od stu lat żaden mistrz Polski nie przystąpił do obrony tytułu z tak złym wynikiem na inaugurację jak Lech Poznań w piątkowy wieczór. Ponadto tylko jeden zespół po mistrzowskim sezonie zbliżył się rozmiarami porażki do Kolejorza we wczorajszym meczu. Był to Ruch Chorzów, który w 1968 roku przegrał z Polonią Bytom 2:4. 

Rozwiń

Warto też dodać, że drużyna Lecha Poznań jest pierwszą, która przerwała passę zwycięstw mistrzów Polski na inaugurację w ostatnich kilku latach. Od dwóch lat nie zdarzyło się, by obrońca tytułu przegrywał pierwsze mecze w sezonie. Swoje starcie w 2023 roku wygrał Raków Częstochowa 3:0 z Jagiellonią Białystok, a w 2024 roku "Jaga" pokonała Puszczę Niepołomicę 2:0. Lech przerwał taką passę drugi raz z rzędu. 

Wcześniej, po zdobyciu mistrzostwa w 2022 roku Kolejorz przegrał pierwszy mecz ze Stalą Mielec 0:2. Tym samym zakończył krótką passę inauguracyjnych zwycięstw Legii Warszawa po sezonach mistrzowskich. Trwała ona przez dwa lata. Lech zatem ewidentnie wyłamuje się z trendu ustanowionego przez swoich rywali w PKO BP Ekstraklasie. Udowadnia tym samym, że pomimo przemian kadrowych i różnych szkoleniowców na ławce, wciąż nie potrafi znaleźć recepty na zdobycie kompletu punktów na inaugrację sezonu po mistrzostwie.

reklama

Wydaje się, że jedynym pozytywem w piątkowym meczu z Cracovią jest awans Mikaela Ishaka w klasyfikacji strzelców wszechczasów Lecha Poznań. Szwed zdobył swoją 91. bramkę oficjalnie wyprzedzając Mirosława Okońskiego. Teraz musi przebić osiągnięcia strzeleckie Teodora Anioły, Edmunda Białasa i Piotra Reissa, by stać się najlepszym strzelcem w historii poznańskiego klubu. 

Rozwiń

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo