Jak wielu kibiców pojawi się na czwartkowym meczu Lecha?
Kibice w istocie mogą okazać się dwunastym zawodnikiem po stronie Lecha Poznań w meczu z Rapidem Wiedeń. Zarówno trener gości jak i Nenad Cvetković podkreślali przed czwartkowym starciem, że przewaga własnego boiska może przynieść mistrzowi Polski korzystny rezultat na inaugurację Ligi Konferencji. Niebiesko-Biali prezentują agresywny styl gry i doping z trybun powinien zwiększyć ich poziom energii oraz determinacji.Na środowej konferencji prasowej rzecznik prasowy Lecha Poznań - Adrian Gałuszka - poinformował, że na trybunach powinno pojawić się ponad 23 tysiące kibiców. Choć nie jest to najwyższy wynik chociażby na tle frekwencji w meczach domowych z Jagiellonią, Widzewem Łódź czy Górnikiem Zabrze w tym sezonie, to jednak robi on mimo wszystko dobre wrażenie, biorąc pod uwagę aspekt historyczny.
Inauguracja Ligi Konferencji przy Bułgarskiej: kiedyś, a dzisiaj
W sezonie 2022/23 w inauguracyjnym meczu Ligi Konferencji przy Bułgarskiej starciu z Austrią Wiedeń, na stadionie przy Bułgarskiej udział wzięło 20 tysięcy kibiców. W kolejnym starciu z Hapoelem Beer Shevą na mecz przyszło natomiast już tylko 17 tysięcy osób. Najwyższą frekwencję w fazie grupowej osiągnięto w meczu z Villarealem, gdzie na stadionie przy Bułgarskiej pojawiło się 30 tysięcy kibiców. Wraz z wejściem do play-offów liczby tylko rosły, a rekord odnotowano w domowym starciu z Fiorentiną. Ten mecz przyciągnął ponad 40 tysięcy kibiców.Obecna frekwencja na meczu Lecha Poznań z Rapidem Wiedeń nawiązuje do tej z poprzednich sezonów, kiedy to przykładowo Lech rywalizował przy Bułgarskiej z Haugesund w 2017 roku o awans do Ligi Europy albo z FC Basel o awans do Ligi Mistrzów w 2015 roku. W tych spotkaniach udało się przekraczać barierę 20 tysięcy osób uprawnionych do wejścia na stadion.
Komentarze (0)