Stine Wahlin Hansen, bo o niej mowa, to zdecydowanie ofensywnie usposobiona piłkarka, która w ostatnim sezonie dla swojej poprzedniej drużyny - Startu Kvinner - zdobyła 10 bramek w 21 meczach. Jeszcze w obecnie trwających rozgrywkach ligi norweskiej, zdążyła strzelić 4 gole w 15 meczach. To stanowi o tym, że do Lecha Poznań rzeczywiście może przyjść snajperka z prawdziwego zdarzenia. Łącznie w trakcie 87 spotkań w karierze, goalkeeperkę pokonywała 34 razy. W poważnym futbolu gra już od 8 lat. Najwięcej spotkań zanotowała w barwach Gimletroll, grając tam przez 3 lata. W ich pierwszej drużynie strzeliła dziewięć bramek w 33 meczach. Trenerka Alicja Zając podchodzi ostrożnie do kolejnego zagranicznego transferu Lecha:
Stine była u nas raz na treningu. Nie wypowiem się w kwestii włączenia jej do pierwszej drużyny. Zdobywała dużo bramek w Norwegii, ale to był inny poziom rozgrywkowy. W tym momencie na pewno potrzebuje dużej aklimatyzacji.
Za transferem Wahlin Hansen z pewnością przemawia znaczne powiększenie pola do rotacji w ataku. W tym momencie pierwszymi wyborami do ataku są: świeżo sprowadzona 18-letnia Maja Przybylak, a także Marika Purgacz ze wzrastającą formą z meczu na mecz.
Lech Poznań UAM testował także inną Skandynawkę, Fridę Bruusgard, partnerkę piłkarza Kolejorza Bryana Fiabemy. Pisaliśmy o tym TUTAJ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.