Średnia 29 208 kibiców na mecz to zdecydowanie najlepszy wynik w XXI wieku w Ekstraklasie. Co ciekawe, Kolejorz bije tym samym własny rekord, ustanowiony... sezon wcześniej. Wynik Kolejorza z zeszłego sezonu poprawia także Legia Warszawa, notując w obecnej kampanii ligowej średnio 25 457 osób zgromadzonych co mecz na stadionie. W minionych rozgrywkach klub z Poznania mógł pochwalić się średnią frekwencją na poziomie 24 852 fanów. Pobicie tego rezultatu o blisko 4500 osób wygląda imponująco, ale w Poznaniu coraz głośniej mówi się o pragnieniu średniej na poziomie 30 000 kibiców. Jeszcze kilka lat temu była to liczba wręcz nieosiągalna, a już w sobotę ten wspaniały wynik może stać się faktem, chociaż nie ma na to zbyt wielkich szans.
Przeczytaj także: Zawodnik Lecha Poznań zostanie odwołany z wypożyczenia. W rundzie jesiennej zagrał w jednym meczu ligowym
Klub poinformował w środowy wieczór o liczbie 25 516 fanów uprawnionych do wejścia na stadion. Jak sytuacja rozwinęła się na przestrzeni kilkudziesięciu godzin? Konto o nazwie Lech Poznań Licznik Biletów poinformowało na portalu X (dawniej Twitter) o tym, że bilety na spotkanie z GKS-em ma już ponad 26 500 kibiców. Można zatem spodziewać się w sobotę przy Bułgarskiej frekwencji na poziomie 29 000 - 30 000 ludzi. Swój wkład w ten wynik będą mieli także fanatycy z Katowic, którzy mogą wypełnić w całości sektor przeznaczony dla gości.
Taki wynik nie pozwoli niestety na przebicie progu w postaci średniej frekwencji w wysokości 30 000 osób. Żeby tak się stało, 23 listopada na Enea Stadionie musiałoby pojawić się aż 36 337 fanów. Niemal pewne jest natomiast utrzymanie wyniku na poziomie 29 000, co jak na polskie warunki jest rezultatem godnym podziwu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.