Mecz o awans do drugiej ligi?
Stawka tego meczu jest ogromna. Obecnie lechici tracą do Sokoła pięć punktów, jednak zwycięstwo pozwoliłoby im zbliżyć się do rywala na zaledwie dwa „oczka”, co znacząco podgrzałoby atmosferę w górnej części tabeli.
Forma rezerw Kolejorza w ostatnich tygodniach pozwala z optymizmem patrzeć na nadchodzące starcie. Młodzi zawodnicy nie przegrali żadnego z sześciu ostatnich ligowych pojedynków, notując trzy remisy i trzy zwycięstwa. Co więcej, na początku kwietnia lechici udowodnili swoją wyższość nad Sokołem Kleczew, wygrywając 2:1 w ramach rozgrywek okręgowego Pucharu Polski. Wówczas bramki zdobywali Maksymilian Dziuba i Aleksander Nadolski, a przy obu trafieniach asystował Kamil Jakóbczyk.
- W meczu pucharowym zrealizowaliśmy postawiony cel, następny przed nami. Nasze podejście jest takie samo jak wcześniej. Kolejny mecz i kolejna szansa na zwycięstwo. Każdy raczej wie jak wygląda tabela, ale skupiamy się na sobie. Patrzymy na to by rozegrać dobre spotkanie, na naszych warunkach. Gramy po to żeby wygrywać i właśnie z takim nastawieniem wyjdziemy na najbliższy mecz – powiedział na oficjalnej stronie Lecha Poznań Kamil Jakóbczyk.
Trzeba jednak przyznać, że także Sokół znajduje się w dobrej dyspozycji. W sześciu ostatnich ligowych występach drużyna z Kleczewa zanotowała cztery zwycięstwa oraz dwa remisy — w tym z walczącą o awans Pogonią II Szczecin oraz solidną Flotą Świnoujście, która plasuje się na siódmym miejscu w tabeli.
Młodzi lechici biją rekordy
Lech II Poznań jest w tym sezonie jednym z najbardziej zapracowanych zespołów w stawce. Rezerwy rozegrały już aż 30 spotkań, co jest najwyższym wynikiem w całej lidze. To efekt równoczesnej rywalizacji w III lidze oraz w krajowym i okręgowym Pucharze Polski, gdzie młodzi lechici rozegrali już łącznie pięć dodatkowych meczów.
Pomimo licznych roszad kadrowych — w tym wypożyczenia Filipa Wilaka — drużyna nie spuszcza z tonu. Co więcej, systematycznie odmładza skład, dając szanse najzdolniejszym wychowankom Akademii. Przykładem tego trendu jest regularna gra 17-letniego środkowego obrońcy Matsveia Bakhno, który z meczu na mecz prezentuje coraz pewniejszą postawę. Równie ciekawie wygląda ofensywa — na szpicy coraz częściej pojawia się 17-letni Kamil Jakóbczyk, a w linii pomocy swoje umiejętności pokazują tacy zawodnicy jak Jakub Kendzia, Sammy Dudek, Tymek Gmur czy Patryk Prajsnar.
Listę nowych twarzy zasiliła także dwójka debiutantów — Hubert Smyrak i Kajetan Nowak, którzy po raz pierwszy pojawili się na boisku w barwach rezerw Kolejorza podczas meczu z Wybrzeżem Rewalskim Rewal. Taki model prowadzenia zespołu pokazuje, że dyrektor Akademii Lecha, Marcin Wróbel, oraz trener Grzegorz Wojtkowiak konsekwentnie stawiają na rywalizację i rozwój młodzieży, budując solidne fundamenty pod przyszłe sukcesy.
Odmładzanie kadry może zaprocentować
Nie sposób nie zauważyć, że takie doświadczenie, zdobywane już teraz w realiach III-ligowej rywalizacji, może w przyszłości procentować. Zwłaszcza, że poziom piłkarski, z jakim młodzi lechici mierzą się obecnie, często oparty jest na fizyczności i prostych środkach, co kontrastuje z preferowanym przez nich stylem — opartym na technice, grze kombinacyjnej i utrzymywaniu się przy piłce. Awans do II ligi byłby dla tego zespołu naturalnym krokiem naprzód.
Dodatkowym atutem rezerw Kolejorza w ostatnich tygodniach jest forma Maksymiliana Dziuby, który w sześciu meczach zdobył pięć bramek i zanotował asystę. To właśnie jego skuteczność znacząco przyczyniła się do dorobku punktowego zespołu.
Piątkowe starcie będzie więc nie tylko bezpośrednią konfrontacją z liderem, ale również swoistym testem dojrzałości dla młodych zawodników Lecha. Jeśli uda im się odnieść zwycięstwo, potwierdzą, że są gotowi na walkę o awans.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.