Niels Frederiksen zdecydował się na dwie zmiany w wyjściowej jedenastce względem zwycięskiego spotkania z Koroną Kielce. Na ławce zasiadło dwóch młodzieżowców - Wojciech Mońka i Kornel Lisman, a zastąpiła ich dwójka bardziej doświadczonych graczy, Antonio Milić oraz Daniel Hakans.
Dwa ciosy przed przerwą
Już pierwsze minuty niedzielnego meczu zwiastowały, że będzie to niezwykle intensywne spotkanie. Lech szybko złapał swój rytm i już po 11 minutach gry powinien był objąć prowadzenie. Po koronkowej akcji z udziałem Walemarka, Hakansa i Ishaka w doskonałej sytuacji fatalnie spudłował Ali Gholizadeh, niecelnie uderzając głową z odległości kilku metrów.Na otwarcie wyniku licznie zgromadzeni na stadionie w Lublinie kibice Kolejorza poczekać musieli jedynie 4 minuty dłużej. Wówczas to błąd pod własną bramką popełnił Bradly van Hoeven, a skrzętnie wykorzystał go Patrik Walemark, pokonując debiutującego w barwach Motoru Gaspera Tratnika firmowym uderzeniem lewą nogą. Po kwadransie gry lechici prowadzili zatem 1:0.
Późniejszy fragment meczu nie był już dla przyjezdnych tak udany - gospodarze umiejętnie zakładali pressing, nie pozwalając zawodnikom Kolejorza na rozwinięcie skrzydeł. W 37. minucie gry lechitom udało się jednak ominąć zasieki graczy Motoru i wyprowadzić fantastyczną kontrę. Patrik Walemark znakomicie wypuścił Hakansa, a Fin wykorzystał swoją niesamowitą szybkość, asystując Mikaelowi Ishakowi, który płaskim uderzeniem podwyższył prowadzenie poznaniaków. Dla szwedzkiego napastnika była to bramka zdobyta w trzecim kolejnym spotkaniu.
Nerwowa druga połowa
Po zmianie stron do ataku ruszył Motor, a Kolejorz miał spore problemy z przeciwstawianiem się atakom gości. Do podopiecznych Nielsa Frederiksena dwukrotnie uśmiechnęło się szczęście - w 52. oraz 62. minucie bliski pokonania Mrozka był Mbaye Ndiaye, lecz oba uderzenia senegalskiego skrzydłowego nieznacznie minęły obramowanie bramki. Lechici przed szansą na podwyższenie prowadzenia stanęli zaś w 65. minucie gry. Wówczas wprowadzony na plac gry z ławki rezerwowych Kornel Lisman zagrał "w uliczkę" do Ishaka, lecz uderzenie Szweda zostało zablokowane przez obrońcę gospodarzy. Chwilę później w górę poszybowała chorągiewka sędziego asystenta.W 69. minucie gry podopiecznym Mateusza Stolarskiego udało się zdobyć bramkę kontaktową. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zgraniu piłki głową przez Marka Bartosa, Bartosza Mrozka wślizgiem pokonał Michał Król. Utracie gola mógł zapobiec stojący na linii bramkowe Michał Gurgul, lecz nie trafił on w piłkę.
Chwilę później Rasmus Carstensen dokładnie dośrodkował na głowę Daniela Hakansa, lecz fiński skrzydłowy uderzył niecelnie. Po kilkudziesięciu sekundach oko w oko z Tratnikiem stanął Ishak, ale golkiper Motoru poradził sobie ze strzałem kapitana Kolejorza. Na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry słoweński bramkarz uratował swój zespół, instynktownie wybijając z linii bramkowej zmierzającą do bramki piłkę. W 83. minucie gry fani zgromadzeni w sektorze gości na moment zamarli. Po świetnej akcji prawą flanką Michała Króla piętą uderzył Ceglarz, a piłka przeturlała się po słupku i wyszła w pole. Lechici mogli więc odetchnąć z ulgą.
Pomimo bardzo nerwowej końcówki, Bartosz Mrozek nie dał się już pokonać. Lech Poznań wywiózł z Lubelszczyzny niezwykle cenne 3 punkty, wygrywając pierwsze wyjazdowe spotkanie od 1 marca. Zespół Nielsa Frederiksena wciąż liczy się w walce o mistrzostwo Polski, zachowując trzypunktową stratę do zasiadającego w fotelu lidera Rakowa Częstochowa.
Oceny zawodników Lecha Poznań:
- Bartosz Mrozek – 6
- Michał Gurgul – 5
- Antonio Milić – 5
- Bartosz Salamon – 6
- Rasmus Carstensen – 5
- Ali Gholizadeh – 5
- Filip Jagiełło – 6
- Antoni Kozubal – 6
- Daniel Hakans – 7
- Patrik Walemark – 8
- Mikael Ishak – 7
Rezerwowi:
- Wojciech Mońka – 5
- Kornel Lisman – 6
- Dino Hotić, Bryan Fiabema i Joel Pereira – bez oceny Zagrali zbyt krótko, by móc ich rzetelnie ocenić.
Motor Lublin - Lech Poznań 1:2 (0:2)
Bramki: Król 69. - Motor Lublin - Walemark 15., Ishak 37., - Lech PoznańMotor Lublin: Gasper Tratnik - Filip Wójcik, Arkadiusz Najemski, Marek Bartos, Filip Luberecki - Bartosz Wolski, Jakub Łabojko (67. Sergi Samper), Christopher Simon (46. Kaan Caliskaner) - Mbaye Ndiaye (78. Piotr Ceglarz), Samuel Mraz (78. Jean-Kevin Augustin), Bradly van Hoeven (46. Michał Król)
Lech Poznań: Bartosz Mrozek - Rasmus Carstensen (78. Joel Pereira), Bartosz Salamon (59. Wojciech Mońka), Antonio Milić, Michał Gurgul - Filip Jagiełło, Antoni Kozubal - Patrik Walemark (59. Kornel Lisman), Ali Gholizadeh (78. Dino Hotić), Daniel Hakans - Mikael Ishak (85. Bryan Fiabema)
Kartki: Jagiełło - Lech Poznań
Sędziował: Yusuke Araki (Japonia)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.