reklama

Lech Poznań odnotował drugi najwyższy wynik przychodów w PKO BP Ekstraklasie po poprzednim sezonie! Kto zyskał najwięcej na transferach?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Przemysław Szyszka

Lech Poznań odnotował drugi najwyższy wynik przychodów w PKO BP Ekstraklasie po poprzednim sezonie! Kto zyskał najwięcej na transferach? - Zdjęcie główne

Lech Poznań ma, co świętować po poprzednim sezonie. Również finansowo. | foto Przemysław Szyszka

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaPortal "Grant Thornton Polska" opublikował na platformie "X" raport finansowy klubów Ekstraklasy za miniony sezon 2024/25. Analizie poddano między innymi poziom ich wydatków oraz przychodów. Lech Poznań w kilku rankingach znajduje się w ścisłej czołówce, a my przytaczamy w jakich klasyfikacjach taka sytuacja ma miejsce.
reklama

Lech Poznań drugim klubem z największymi przychodami po poprzednim sezonie

Lech Poznań może zaliczyć poprzedni sezon do udanych nie tylko z punktu widzenia zdobytego mistrzostwa, ale i z powodu drugiej, największej liczby przychodów finansowych z uwzględnieniem transferów. Klub ze stolicy Wielkopolski odnotował aż 145,3 miliony złotych, tracąc niestety sporo do liderującej Legii Warszawa. Przychody "Wojskowych" to aż 230,9 miliona złotych, co robi ogromne wrażenie na tle wicelidera. Trzecim zespołem, który względnie niewiele stracił do Kolejorza był rzecz jasna Raków Częstochowa. Drugi, najlepszy zespół minionych rozgrywek Ekstraklasy odnotował 142,9 miliona złotych. 

reklama

Ciekawą statystyką jest ta dotycząca skali przychodów klubów, ale z wyłączeniem transferów. Legia nadal znajduje się na samym szczycie z przychodem 220 milionów złotych, lecz drugie miejsce należy już do Jagiellonii Białystok. Zanotowała 109 milionów, a zatem niewiele więcej od trzeciego w tej statystyce Lecha Poznań z dorobkiem 108,3 milionów. Kibice Lecha Poznań nie mają jednak powodów do większego niepokoju. Jak informuje portal "Grant Thornton Polska" Kolejorz zdołał zwiększyć swoje przychody i obronić miejsce na podium. Wynik Lecha jest w dużej mierze zawdzięczany wysokim przychodom ze scentralizowanych praw mediowych i marketingowych (42,3 mln zł) oraz z dnia meczowego (31,6 mln zł).

reklama

W przypadku Legii i Jagiellonii, na ich wyższe wyniki finansowe decydujący wpływ miało uczestnictwo w Lidze Konferencji Europy. Można zatem śmiało oczekiwać, że w tym sezonie, uczestniczący w europejskich pucharach Lech, dorówna przychodami swoim konkurentom. 

Kto zarobił więcej na transferach niż Lech Poznań? 

Według raportu autorstwa "Grant Thorton Polska", najwięcej pieniędzy po transferach uzyskał Raków Częstochowa. Zarobki "Medalików" z samych transferów wyniosły 76,5 milionów, czyli ponad 53% przychodów ogółem klubu. Autorzy rankingu wskazują na to, że tak dobry wynik był możliwy dzięki transferom Ante Crnaca do Norwich City za rekordową szacowaną kwotę 11 milionów euro, Vladana Kovačevica do Sportingu CP za około 4,8 miliony euro, a także Johna Yeboaha do Venezii za około 2,5 mln euro. Kwoty były szacunkowe na podstawie danych z platformy "Transfermarkt". 

reklama

Kwota, którą zarobił Lech pozwoliła mu się utrzymać na drugim miejscu podium, ale ze znaczną stratą do liderujących "Medalików". Kolejorz odnotował 37 milionów złotych przychodu, co stanowi zaledwie 25% przychodów ogółem. To zbliżona kwota do tej z poprzedniego raportu. Lech Poznań wzbogacił się głównie na tranferach: Kristoffera Velde do greckiego Olympiakosu za kwotę około 4 milionów euro, Filipa Marchwińskiego do Lecce za około 3 miliony euro oraz Jaspera Karlströma do Udinese za około 2 miliony euro. 

Stawkę na podium zamknęła Jagiellonia z dorobkiem łącznie 20,2 milionów złotych po sprzedaży swoich piłkarzy. Najwięcej zarobiła po transferze Bartłomieja Wdowika do S.C. Braga za 1,6 miliona euro oraz Dominika Marczuka do Real Salt Lake za 1,5 mln euro.

reklama

Warto także zwrócić uwagę jak prezentował się bilans transferowy czołowych klubów Ekstraklasy. Do stworzenia go posłużyły informacje odnoszące się do różnic pomiędzy przychodami transferowymi, a kwotami wydanymi na nowych zawodników. Pierwsze miejsce z ogromną przewagą nad innymi zajął Raków Częstochowa, którego rzeczony bilans wyniósł 65,2 miliony złotych. Lech Poznań w tym zestawieniu uzyskał przewagę przychodów nad kosztami w wysokości 23,5 milionów złotych. Bilans Jagiellonii Białystok również był na plus, ale już tylko na poziomie 15 mln zł, dając klubowi trzecie miejsce na podium. 

Lech Poznań z najdroższą akademią w Polsce. Ile inwestują w nią władze klubu?

Lech Poznań może po poprzednim sezonie szczycić się tytułem najdroższej akademii piłkarskiej w Polsce. Mistrzowie Polski zaiwestowali w nią łącznie aż 20,12 miliona złotych! To wzrost o milion względem poprzedniego sezonu 2023/24. Kolejorz zdaje się zatem dostrzegać w tym projekcie żyłę złota, decydując się na rozwój. Nie ma w tym nic dziwnego - wychowankowie mogą wzmocnić pierwszy skład, a później także generować znaczące przychody ze sprzedaży wychowanków. 

Drugim klubem inwestyującym w poprzednim sezonie najwięcej w akademię była Legia Warszawa. Jej wydatki sięgnęły 17 milionów złotych i wzrosły o niewiele ponad milion. Trzecie miejsce należało do Zagłębia Lubin, którego koszty na prowadzenie akademii sięgnęły poziomu 13,22 miliona złotych. Dla porównania czwarty Raków miał ich blisko o połowę mniej. 

W przygotowaniu statystyk przez portal "Grant Thornton Polska" w tym aspekcie, kluczową rolę odegrały inwestycje w infrastrukturę, trenerów oraz codzienne funkcjonowanie akademii. Na dodatek ujęte zostały również koszty generowane przez akademie prowadzone w ramach odrębnych podmiotów powiązanych z klubem, takie jak np. fundacje. 

Czy Lech poprawił notowania względem poprzedniego sezonu? 

Lech Poznań zdecydowanie poprawił swój wynik pod względem przychodów z podstawowej działalności w dniu meczowym. W minionym sezonie Kolejorz zarobił 31,6 milionów złotych, a poprzednio kwota ta wyniosła 27,1 milionów. Blisko o połowę z 24 milionów do 42 milionów poprawiły się przychody ze scentralizowanych praw mediowych i marketingowych. Delikatny regres odnotowano tylko w przypadku przychodów komercyjnych: z 34,8 milionów z sezonu 2023/24 Lech spadł na poziom 34,4 milionów złotych. 

Tomasz Kacprzycki - dyrektor finansowy Lecha Poznań - informował o sukcesach Kolejorza w ramach raportu autorstwa "Grant Thornton Polska". Do największych plusów minionego sezonu zaliczał rzecz jasna mistrzostwo Polski, które jego zdaniem stało się motorem napędowym kwestii biznesowych klubu. Szczycił się również wysoką frekwencją na meczach, a co za tym idzie, również dobrą formą merchandisingu. 

- Wygenerowana strata finansowa okazała się niższa od zakładanej w budżecie - zresztą nasz wynik finansowy oceniamy zawsze w szerszej perspektywie, czyli kilkuletniej, co pozwala nam nie wpadać w turbulencje. Dla przykładu, UEFA uznaje, że wydatki na wynagrodzenia nie powinny przekraczać 70 proc. przychodów. I konsekwentnie spełniamy ten warunek, co jest dowodem na odpowiedzialne prowadzenie klubu, którego finanse są w pełni bezpieczne. Spełniamy tutaj wszelkie stawiane przed nami wymagania. Co nie oznacza, że nie podejmujemy ryzyka związanego z transferami, bo rok w rok znajdujemy się na szczycie bądź w ścisłej czołówce klubów, które wydają najwięcej na pozyskanie nowych piłkarzy - takich, którzy mają nam dać możliwość walki o trofea. Miniony sezon jest tego najlepszym potwierdzeniem - informuje działacz Kolejorza.

Dyrektor finansowy Lecha zwrócił także uwage na to, że klub nie inwestuje wyłącznie w męskie zespoły i akademię, ale również mocno wspiera sekcję kobiecą, na którą nakłady co roku są podwyższane. Efekt? Awans Lecha Poznań UAM do najwyższej klasy rozgrywkowej, gdzie aktualnie odnosi mniejsze bądź większe sukcesy na początku obecnego sezonu. Dodatkowo klub inwestuje w szkółkę Lech Future, gdzie daje się obecnie możliwość szkolenia 4 tysiącom dzieci z Wielkopolski i nie tylko. Celem Lecha Poznań są też dlasze inwestycje w infrastrukturę. 

- Niezwykle poważnie traktujemy również inwestycje w infrastrukturę, bo tutaj chcemy robić kolejne kroki. W okresie obejmującym raport w pełni zmodernizowane zostało boisko w sąsiedztwie Enea Stadionu. Szykujemy się również do budowy kompleksu boisk treningowych przy Bułgarskiej. Przygotowana jest już dokumentacja techniczna. Wkrótce otworzymy również boiska na poznańskim TKKF, to da nam kolejne możliwości rozwoju. Powyższe przykłady są dowodem na to, że Lech inwestuje w ten sposób w przyszłość, która dzięki występom w europejskich pucharach rysuje się jako czas nowych sukcesów - zarówno na boisku, jak i poza nim - twierdzi Tomasz Kacprzycki, dyrektor finansowy Lecha Poznań.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo