"To szaleństwo, że musimy grać jutro"
Podopieczni Nielsa Frederiksena trenowali w okrojonym składzie przez ostatnie dni. Wielu zawodników Kolejorza wyjechało bowiem na zgrupowania reprezentacyjne.
Na konferencji prasowej trener Lecha został zapytany o to, jak brak pełnej kadry wpłynął na przygotowania. W jutrzejszym meczu nie należy spodziewać się występu Luisa Palmy i Timothy’ego Oumy, ponieważ do Poznania wracają dopiero dziś po południu. Trener Frederiksen zapowiedział, że oceni dyspozycję zawodników i na tej podstawie zdecyduje o ich obecności w kadrze meczowej. Obaj piłkarze nie uczestniczyli jednak w przygotowaniach do spotkania z Zagłębiem.
- Na początku tej przerwy na kadrę mieliśmy 12 zawodników, bodajże powołanych do reprezentacji. Większość z nich wróciła wczoraj wieczorem, bądź po południu. Więc moim zdaniem fakt, że akurat nam przyszło grać już jutro jest szalony. Nie do końca rozumiem tę zasadę, że właśnie nam przychodzi grać w piątek. Być może warto byłoby pomyśleć o jakiejś takiej regulacji, że kiedy Twój klub opuszcza trzech, czterech, pięciu zawodników, to te mecze można wtedy planować inaczej na późniejsze dni. Oczywiście nas cieszy, że zawodnicy otrzymują powołania do reprezentacji. Aczkolwiek fakt jest taki, że nasze przygotowania do meczu z Zagłębiem były mocno ograniczone - powiedział Niels Frederiksen.
Murawski potrzebuje tygodnia. Ishak i Milić wracają do kadry
Duński szkoleniowiec powiedział również o możliwości debiutu nowych zawodników - Ismaheela i Agnero, którzy dołączyli do zespołu na początku września. Trener zapowiedział, że w przypadku skrzydłowego wypożyczonego z Górnika Zabrze można spodziewać się debiutu od pierwszej minuty. Natomiast Agnero nie wyjdzie w podstawowym składzie na mecz z Zagłębiem Lubin.
Nie zabrakło także pytań o kluczowych piłkarzy. W ostatnich dniach sporo się mówiło o zdrowiu Mikaela Ishaka, Antonio Milicia oraz Radosława Murawskiego. Trener Kolejorza rozwiał część wątpliwości.
- Mikael Ishak i Antonio Milić trenowali z drużyną przez cały tydzień i już wiadomo, że znajdą się w kadrze meczowej na jutrzejsze spotkanie. Radek Murawski natomiast będzie potrzebował jeszcze jednego pełnego mikrocyklu i powinien wrócić do gry za tydzień. Wprawdzie w tym tygodniu trenował z zespołem, ale nie na pełnych obrotach. Uznajemy jednak ten okres za wartościowo przepracowany i od przyszłego tygodnia będę mógł już korzystać z jego usług. To zdecydowanie pozytywne informacje - odpowiedział trener Lecha.
Trener Lecha Poznań o przyczynach kontuzji
Podczas przerwy na kadrę sztab szkoleniowy analizował przyczynę licznych kontuzji w zespole Kolejorza.
- Tak, rozmawialiśmy na ten temat podczas przerwy na mecze reprezentacyjne, choć nie zajmujemy się tym wyłącznie w takich okresach. Każdego dnia zastanawiamy się, w jaki sposób możemy jeszcze lepiej zarządzać obciążeniami treningowymi. Dysponowaliśmy wieloma danymi z ostatnich kilku tygodni, więc mieliśmy solidny materiał do analizy. Oczywiście przyczyn obecnej sytuacji może być kilka, bo były to urazy o różnym charakterze. Jednym z wniosków było jednak to, że obciążenia treningowe możemy kontrolować w jeszcze bardziej efektywny sposób - zakończył Niels Frederiksen.
Mecz Lecha Poznań z Zagłębiem Lubin odbędzie się w piątek o godzinie 20:30. Na chwilę obecną 23 tysiące kibiców zakupiło bilety na to spotkanie.
Komentarze (0)