reklama

Lech Poznań z imponującymi zakupami na rynku transferowym. Jak mistrzowie Polski wypadają na tle czołówki klubów Ekstraklasy?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Legia Warszawa/Mateusz Kostrzewa, Lech Poznań/Przemysław Szyszka, Pogoń Szczecin/Facebook

Lech Poznań z imponującymi zakupami na rynku transferowym. Jak mistrzowie Polski wypadają na tle czołówki klubów Ekstraklasy? - Zdjęcie główne

Piłkarz Lecha znalazł się w czołówce najdroższych transferów PKO BP Ekstraklasy. | foto Legia Warszawa/Mateusz Kostrzewa, Lech Poznań/Przemysław Szyszka, Pogoń Szczecin/Facebook

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaLetnie okno transferowe w Polsce powoli zmierza ku końcowi, a walka o miano najdroższego zakupu jest wyjątkowo wyrównana. Czołowe kluby Ekstraklasy nie oszczędzają na nowych zawodnikach, chcąc zmaksymalizować swoje szanse na mistrzostwo. Kto w ostatnich miesiącach sięgnął najgłębiej do portfela, by zdobyć najlepszych możliwych graczy?
reklama

Którzy piłkarze okazali się najdrożsi w letnim oknie transferowym?

Najdroższym zakupem jak dotąd może się pochwalić Legia Warszawa. Klub ze stolicy zdystansował swoich rywali transferem Milety Rajovicia, za którego zapłacono aż 3 miliony euro. Duńczyk przybył na Łazinkowską z Watfordu, który w poprzednim sezonie rozgrywał swoje mecze na zapleczu Premier League. 26-latek swój czas w trakcie poprzedniej kampanii spędził jednak na wypożyczeniu w duńskim Brondby, gdzie w 15 spotkaniach ligowych zdobył pięć goli i dwie asysty. W krajowym pucharze strzelił natomiast trzy gole w czterech meczach. Forma strzelecka nie opuściła go także po przybyciu do Polski, bowiem zdążył już trafić do siatki po jednym razie w Ekstraklasie, kwalifikacjach do Ligi Europy i Ligi Konferencji.

reklama

Drugie miejsce wśród najdroższych zakupów w Ekstraklasie zajął Yannick Agnero, który do Lecha Poznań przybył wraz z początkiem września. Iworyjczyk kosztował włodarzy Kolejorza 2.3 miliony euro, a został sprowadzony ze szwedzkiego Halmstads. W poprzednim sezonie odnotował tam pięć goli w 19 meczach, a ponadto zaliczył trzy asysty. Piłkarz ma 22 lata i Lech Poznań zdecydowanie wierzy w jego potencjał. Ponadto jest szybki, dobrze się porusza w polu karnym i umie też wyjść na piłkę zagraną za linię obrony. Jego piłkarską wartość podkreśla także fakt, iż wcześniej interesowały się nim kluby z topowych, europejskich lig.

Niewykluczone jednak, że Agnero zostanie zrzucony z pozycji wicelidera tej klasyfikacji, jeśli do skutku dojdzie transfer Kacpra Urbańskiego do Legii Warszawa. Informacje przekazywane przez Tomasza Włodarczyka wskazują na to, że klub ze stolicy wkrótce będzie mógł pochwalić się kolejnym nabytkiem, kosztującym według doniesień medialnych nawet 2,5 miliona euro. 20-latek do tej pory reprezentował głównie barwy Bolognii, ale również przez chwilę Monzy.

reklama

Poniedziałkowy transfer Agnero do drużyny mistrza Polski przyćmił głośny ruch Pogoni Szczecin, która podobnie jak Legia Warszawa postawiła na gracza z wysp brytyjskich. Do "Portowców" pod koniec sierpnia dołączył Sam Greenwood - były piłkarz Leeds United, w którego barwach przez chwilę grał nawet w Premier League. Ostatnie lata swojej kariery Anglik spędzał jednak na wypożyczeniach, reprezentując w ostatnim sezonie chociażby Preston w Championship. Strzelił tam pięć goli w 38 meczach i odnotował trzy asysty, tak samo jak w sezonie 2023/24 jako gracz Middlesbrough. Pogoń Szczecin wydała na tego piłkarza dwa miliony euro

Tyle samo pieniędzy na Kamila Piątkowskiego i Jonatana Brauta Brunesa przeznaczyły kolejno Legia i Raków Częstochowa. 25-letni reprezentant Polski został sprowadzony z Red Bull Salzburg, a w swoim piłkarskim CV mógł się również pochwalić takimi klubami jak Granada czy KAA Gent. Norweg natomiast został wykupiony przez wicemistrza Polski po tym, gdy na wypożyczeniu sezon temu zdobył 14 goli w 32 meczach PKO BP Ekstraklasy. Mierzący 188 centymetrów wzrostu napastnik nie zawodzi także teraz, bowiem zdobył po dwa trafienia w czterech spotkaniach polskiej ligi oraz eliminacji do Ligi Konferencji. Jego sytuacja jest jednak gorąca mimo wykupu i nie wiadomo czy piłkarzy ostatecznie pozostanie na dłużej w Częstochowie.

reklama

W pierwszej dziesiątce najdroższych zawodników Ekstraklasy znalazło się też czterech graczy, na których przeznaczono 1.5 miliona euro: Tomasz Pieńko (zamienił Zagłębie Lubin na Raków Częstochowa), Mariusz Fornalczyk (zamienił Koronę Kielce na Widzew Łódź), Rajmund Molnar (zamienił MTK Budapeszt na Pogoń Szczecin) i Bogdan Mircetić (nowy piłkarz Rakowa Częstochowa trafił tam z Radnicki 1923). Pierwszą dziesiątkę zamknął wart 1,3 miliona euro: Stelios Andreou (nowy piłkarz Widzewa, który trafił tam z Charleroi). 

Jakie kluby w Polsce wydały latem najwięcej pieniędzy?

Patrząc na listę najdroższych zakupów w Ekstraklasie, na pole position wysunął się Raków Częstochowa, mając aż trzech tak wartościowych graczy w pierwszej dziesiątce. Legia Warszawa posiada dwóch takich graczy, mieszczących się w tym zestawieniu. Liczba jej najbardziej kosztownych, letnich nabytów może się jeszcze zwiększyć, jeśli na Łazienkowską ostatecznie trafi także Kacper Urbański. Trzecie miejsce w tej klasyfikacji zajmuje Pogoń i Widzew, a Lech może się poszczycić jednym tak drogim zakupem. 

reklama

Raków Częstochowa znajduje się póki co na szczycie drużyn, które do tej pory wydały najwięcej w trakcie letniego okna transferowego. "Medaliki" zainwestowały w nowych piłkarzy aż 7,32 miliona euro, sprowadzając w sumie 11 zawodników. Legia wydała na swoich dziewięciu nowych graczy  7,32 miliona. Na tylu graczy Lech Poznań według wyliczeń Transfermarkt przeznaczył natomiast 5,7 miliona euro. Pogoń 4,74 miliona euro na ośmiu, a Widzew 4,63 miliona euro na aż 13 nowych graczy.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo