Elias Andersson to jeden z największych niewypałów transferowych Lecha Poznań w ostatnich latach. Szwed trafił do Kolejorza latem 2023 roku z zamiarem zastąpienia na lewym boku obrony Pedro Rebocho, co kompletnie mu się nie udało. W obecnym sezonie przegrał rywalizację o miejsce w składzie z młodziutkim Michałem Gurgulem, rozgrywając zaledwie 169 minut w rundzie jesiennej.
Od kilku tygodni media informowały o tym, że Szwed prawdopodobnie opuści szeregi Kolejorza w zimowym okienku transferowym. Sam zainteresowany w rozmowie z rodzimymi mediami przyznał, że jest otwarty na zmianę otoczenia. Anderssonem miały interesować się kluby ze Szwecji i Danii, a Lech dogadał się z jednym z nich. Odejście byłego piłkarza Djurgardens IF jest już więc praktycznie przesądzone.
Według informacji Piotra Koźmińskiego z portalu Goal.pl, 28-letni lewy obrońca będzie kontynuował karierę w Danii, a jego nowym klubem zostanie zajmujący 8. miejsce w tabeli Superligaen Viborg FF. Andersson ma już znajdować się w podróży na testy medyczne, a oficjalne ogłoszenie transferu nastąpi prawdopodobnie jutro.
Szwed zasili klub ze Skandynawii na zasadzie półrocznego wypożyczenia. Jego umowa z Kolejorzem wygasa z końcem czerwca 2026 roku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.